Dealerzy sądzą, że większy bądź równy 45 miliardom złotych deficyt budżetowy może zaniepokoić rynek i wywołać wzrost rentowności na rynku.
- Oczekiwania wysokiego deficytu są w cenach. W tej chwili mówi się o 40 miliardach złotych, co powinno być neutralne dla rynku. Deficyt w wysokości 45 miliardów byłby już jednak negatywny - powiedział dealer długu w jednym z warszawskich banków.
- Deficyt powyżej 45 miliardów, powinien spowodować, że rentowności pójdą w górę - dodał dealer długu z innego banku.
Środowa [link=http://www.rp.pl/artykul/357289.html]Rzeczpospolita[/link] podała, nie ujawniając źródła, że projekt budżetu na 2010 rok będzie zakładał deficyt wyższy niż 40 miliardów złotych. Czwartkowa Gazeta Wyborcza podała zaś, powołując się na wysoko postawionego urzędnika resortu finansów, że deficyt budżetowy w 2010 roku znacząco wzrośnie, ale deficyt całego sektora finansów publicznych pójdzie w górę tylko o 1 punkt procentowy w relacji do PKB, co powinno uspokoić inwestorów.
Na środowej aukcji obligacji 5-letnich Ministerstwo Finansów (MF) zaoferuje papiery 1,0-2,5 miliarda złotych.