W piątek NBP opublikuje dane o rachunku obrotów bieżących w październiku. Rynek spodziewa się deficytu na poziomie 0,8-1 mld USD, czyli znacznie większego od wrześniowego, gdy wyniósł on 594 mln USD. Po wrześniu deficyt na rachunku obrotów bieżących spadł do ok. 7,2% PKB z ok. 7,7% na koniec sierpnia. W tak znacznej obniżce pomogło jednak przesunięcie spłat zadłużenia zagranicznego z końca września na początek października. Dlatego nikt nie spodziewa się, żeby udało się na koniec października osiągnąć poziom choć zbliżony do osiągniętych miesiąc wcześniej niespełna 600 mln USD. Rynek oczekuje deficytu na poziomie 0,8-1 mld USD. Analitycy Citibanku liczą na deficyt bliższy dolnej granicy prognoz ? ich prognoza mówi o 840 mln USD. Bardziej pesymistyczne szacunki ma ING Barings, którego prognozy mówią o deficycie na poziomie 1,05 mld USD. Zbliżone do rynkowych prognozy sformułowali także członkowie Rady Polityki Pieniężnej ? Wiesława Ziółkowska powiedziała, iż deficyt wyniesie ok. 800-900 mln USD. Grzegorz Wójtowicz, opierając się na wstępnych danych, oszacował wielkość październikowej dziury na 0,9?1 mld USD. Według niego jednak, wyższy deficyt w październiku nie oznacza wzrostu tego wskaźnika wobec PKB. Spodziewa się on bowiem, iż deficyt wyniesie 7,2% PKB, czyli tyle, ile na koniec września lub nieznacznie wzrośnie do 7,3% PKB.