Zgłoszone zainteresowanie dotyczyło głównie obligacji stałokuponowych. Ostatnią aukcję przeprowadzono ponad trzy tygodnie temu, a od tego czasu mocno zmieniły się oczekiwania co do obniżek stóp procentowych.

Zarówno za oceanem, jak i w Polsce. Kontrakty terminowe wyceniają, że stopy dolarowe spadną do końca roku aż o 100 punktów bazowych, a więc dwa razy mocniej, niż zakładano pod koniec lipca. Zmieniła się też retoryka szefa NBP. Prezes Glapiński oświadczył, że nie można wykluczyć dyskusji o obniżkach już w przyszłym roku. Wcześniej wskazywał, że rosnąca inflacja może przesunąć takie decyzje na kolejny rok.

Rynkowi obligacji nie przeszkadzały też dane o dynamice produkcji przemysłowej, która w wymiarze odsezonowanym wzrosła drugi miesiąc z rzędu. Po południu krajowe rentowności spadały o kilka punktów, nawet mimo że na aukcji dodatkowej sprzedano jeszcze papiery za 1,3 mld zł. Na wieczór zaplanowano publikację zapisów dyskusji z lipcowego posiedzenia FOMC, które rozbudziło nadzieje na mocne obniżanie kosztu pieniądza w USA. Te wyceniają aż cztery obniżki stóp do końca roku, a zatem po jednej na każdym, z czterech zaplanowanych jeszcze na ten rok posiedzeniach Fed. Mimo tak silnych oczekiwań rentowności znów spadały o kilka punktów i wróciły w pobliże tegorocznych dołków.