Włoskie domy, mieszkania i winnice kuszą klientów z Polski

Apartament we Włoszech kupimy już poniżej 100 tys. euro. Na willę trzeba mieć co najmniej 500 tys. euro.

Publikacja: 30.07.2018 05:00

Jako obywatele UE możemy kupować nieruchomości we Włoszech bez dodatkowych pozwoleń.

Foto: CALACOSTA HOME IN THE SUN

Polacy coraz częściej kupują nieruchomości we Włoszech. – Wybieramy ten kraj ze względu na bliską odległość, pogodę, kuchnię, plaże – mówi Grzegorz Wojciechowski z firmy Calacosta Home in the Sun. – Poziom zakupów nie jest jeszcze porównywalny z Hiszpanią, ale i Włochy mają w Polsce wielu miłośników.

Opinię podziela Aldona Leszczyńska-Mikulska, radca prawny z kancelarii GWW, która doradza w transakcjach za granicą. – Liczba Polaków inwestujących na włoskim rynku nieruchomości, jak wszędzie indziej w południowej Europie, wciąż rośnie – podkreśla.

Letnie rezydencje

– Włoski rynek nieruchomości jest otwarty zarówno dla obcokrajowców z większymi budżetami, których plany inwestycyjne koncentrują się na pięknych domach, np. na wzgórzach Toskanii, jak i dla tych, którzy kupują tańsze apartamenty, m.in. wzdłuż wybrzeża Adriatyku od Lignano Sabbiadoro do Rimini – mówi Aldona Leszczyńska-Mikulska. – Toskania cieszy się niezmiennie dużym powodzeniem, jeśli chodzi o imponujące kamienne wille otoczone wzgórzami i winnicami z widokiem na wiejski krajobraz. Dotyczy to także regionów Emilia-Romania, Wenecja Euganejska, Marche i Abruzja. Jeżeli kupujemy nieruchomości w celach inwestycyjnych, np. na wynajem, wówczas kierujemy się w stronę większych miast uniwersyteckich, takich jak Rzym, Mediolan, Florencja, Bolonia i Padwa.

Tomasz Piejak, aplikant adwokacki z kancelarii GWW, dodaje, że ci, którzy traktują kupno nieruchomości jako czystą inwestycję, najczęściej decydują się na mieszkania dla studentów i osób szukających lokalu z przyczyn zawodowych. – Miłośnicy wypoczynku wybierają domy otoczone winnicami i ogrodami lub te w okolicach alpejskich ośrodków narciarskich – mówi.

Klienci firmy Calacosta Home in the Sun najchętniej kupują apartamenty w nadmorskich miejscowościach. Na drugim miejscu, jak mówi Grzegorz Wojciechowski, są piękne wille. – Najczęściej poszukiwane są nieruchomości w rejonie Liguria. Klienci szukają tam apartamentów blisko plaży, najlepiej z widokiem na morze – opowiada. – Na tej części wybrzeża znajduje się wiele uroczych miasteczek, w których można znaleźć wspaniałe, klimatyczne nieruchomości. Druga grupa klientów poszukuje nieruchomości w idyllicznych krajobrazach Toskanii. Tutaj możemy kupić piękne klasyczne wille, duże wiejskie posiadłości lub stać się właścicielem włoskiej winnicy.

Coraz bardziej popularne są też włoskie jeziora. – Największe zainteresowanie zawsze budzi Como, gdzie swoje letnie rezydencje ma wiele gwiazd kina oraz jezioro Garda, znane jako mekka kolarstwa górskiego, windsurfingu i kitesurfingu. Klienci najczęściej poszukują tam nowoczesnych willi z basenem, pięknym widokiem na jezioro i góry – mówi Wojciechowski. – Apartamenty w popularnych miejscowościach można kupić już poniżej 100 tys. euro. Aby się stać właścicielem pięknej willi, trzeba mieć minimum 500 tys. euro.

Aldona Leszczyńska-Mikulska podkreśla, że ceny nieruchomości we Włoszech różnią się znacząco w zależności od lokalizacji i jakości. – Za apartament w Rimini przy brzegu Adriatyku zapłacimy w 200–400 tys. euro – podaje. – Im dalej od morza, tym ceny są niższe. Nietrudno znaleźć coś przyzwoitego już za 130 tys. euro. Z kolei za kamienną wiejską willę w Castellina in Chianti w Toskanii zapłacimy przynajmniej 1 mln euro. Ceny standardowo wyposażonych mieszkań w centrum Padwy zaczynają się od 130 tys. euro. Porównywalne mieszkania w Rzymie czy Mediolanie są już nieco droższe.

Obcokrajowcy, jak podkreśla Tomasz Piejak, mogą bez przeszkód ubiegać się o kredyt we włoskich bankach, dzięki któremu można sfinansować 60–70 proc. wartości nieruchomości.

Eksperci GWW podają, że kupując nieruchomość od dewelopera, zapłacimy 10 proc. VAT. – Gdy mieszkanie lub dom jest naszym głównym miejscem zamieszkania, VAT wynosi 4 proc. W przypadku luksusowych willi stawka wzrasta do 22 proc. – podaje Tomasz Piejak. – Zawierając transakcję na rynku wtórnym, zamiast VAT zapłacimy podatek w wysokości 9 proc. ceny sprzedaży bądź 2 proc. w przypadku nieruchomości będącej głównym miejscem zamieszkania. Trzeba też pamiętać o rocznym podatku od nieruchomości, który jest ustalany przez lokalne władze. Jego wysokość zależy od powierzchni i wartości katastralnej nieruchomości. Maksymalne roczne opłaty wynoszą zwykle 2–3 tys. euro. Do tego dochodzą opłaty notarialne. To 3–5 tys. euro w zależności od wartości transakcji.

Inwestycja na długo

– Niestety, ceny na włoskim rynku nieruchomości stale spadają i nic nie wskazuje, że trend ten zmieni się w najbliższej przyszłości – zauważa Tomasz Piejak. – Dlatego to nie jest szczególnie dobry czas na sprzedaż. Jeżeli planujemy kupić nieruchomość wyłącznie w celu jej sprzedaży, nie powinniśmy się spodziewać dużych zysków. Włoski rynek sprzyja tym, którzy liczą na długoterminową inwestycję lub po prostu chcą się sami cieszyć śródziemnomorskim życiem – podkreśla.

Inwestując w nieruchomość na wynajem, można uzyskać 4–6-proc. stopę zwrotu. Tak wynika z analiz firmy Calacosta Home in the Sun. – Im bliżej plaży, im lepszy widok z tarasu, tym stopa zwrotu wyższa – wyjaśnia Wojciechowski.

Decydując się na wynajem włoskiej nieruchomości, musimy się liczyć z zapłatą podatku dochodowego. – Płacimy go od 95 proc. czynszu otrzymanego w danym roku bez możliwości obniżenia podstawy opodatkowania o koszty uzyskania przychodu – wyjaśnia Tomasz Piejak. – Progresywna stawka wynosi od 23 do 43 proc. Jest również możliwy wybór opodatkowania stawką liniową 21 proc. Wówczas opodatkowaniu podlega 100 proc. przychodu bez możliwości obniżenia o koszty. Dodatkowo, za zgłoszenie faktu wynajmowania nieruchomości w urzędzie skarbowym zapłacimy opłatę wynoszącą 2 proc. czynszu, który dostaniemy w czasie obowiązywania umowy.

Aldona Leszczyńska-Mikulska przypomina, że jako obywatele UE możemy kupować nieruchomości we Włoszech bez dodatkowych pozwoleń, na takich samych warunkach jak obywatele tego państwa. – Przed dokonaniem jakiejkolwiek transakcji konieczne jest uzyskanie włoskiego numeru identyfikacji podatkowej (wł. codice fiscale) – mówi. – Podobnie jak w Polsce umowy dotyczące przeniesienia własności nieruchomości muszą być sporządzone w formie aktu notarialnego. Na włoskich notariuszach spoczywa wiele obowiązków. Są zobligowani m.in. do sprawdzenia informacji o nieruchomości w rejestrze gruntów i upewnienia się, że nie jest ona obciążona np. hipoteką, długami lub innymi ograniczeniami wpływającymi na rozporządzanie nią.

Alessandro Polettini, adwokat z włoskiej kancelarii Legalitax, radzi, by zatroszczyć się także o ekspertyzę dotyczącą zagrożeń sejsmicznych. – Ze względu na ostatnie trzęsienia ziemi w niektórych regionach Włoch wprowadzono bardziej restrykcyjne przepisy prawa budowlanego – wyjaśnia Alessandro Polettini. – Dotyczą one budowy nowych budynków, ale muszą być przestrzegane także w wypadku remontów i modyfikacji istniejących nieruchomości – podkreśla. Dodaje, że sprzedaż nieruchomości podlega włoskiemu prawu cywilnemu i podatkowemu, a wszystkie dokumenty są sporządzane po włosku. – Warto zadbać o pomoc tłumacza, prawnika albo doradcy, którzy zatroszczą się o bezpieczeństwo transakcji, w szczególności przed złożeniem jakichkolwiek oświadczeń i wpłaceniem zaliczek na poczet sprzedaży – radzi Polettini. – Na pozór niewielkie różnice między polskim a włoskim prawem mogą nas sporo kosztować.

Nieruchomości
Lokal usługowy na parterze bloku, czyli ciekawa nisza inwestycyjna
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Nieruchomości
Ekspert Metrohouse: Oczekiwanie na dopłaty może się nie opłacać
Nieruchomości
Dlaczego polskie budynki nie mogą być własnością polskich emerytów?
Nieruchomości
Mieszkanie na wakacje. Zarabiają góry czy morze?
Nieruchomości
Mieszkanie do remontu może być okazją
Nieruchomości
Marcin Krasoń, Otodom Analytics: Odbicie czy „boczniak” w mieszkaniówce?