O 2 proc., do prawie 150 zł, drożały w poniedziałek akcje Captora. Rano spółka poinformowała o ogłoszeniu tzw. celów molekularnych w ramach CT-01, czyli jednego ze swoich kluczowych projektów. Dotyczy on leczenia raka wątrobowokomórkowego. Spółka przedstawiła już dane przedkliniczne, w których wykazano regresję guza. Zarząd ocenia, że projekt jest na dobrej drodze do rozpoczęcia badań klinicznych w 2023 r. Rak wątrobowokomórkowy stanowi drugą z najczęstszych przyczyn śmiertelności z powodu nowotworów.

Captor Therapeutics zadebiutował na warszawskiej giełdzie w 2021 r. Akcje w IPO sprzedawał po 172 zł. Wartość oferty sięgnęła 184 mln zł, w tym prawie 150 mln zł stanowiła nowa emisja.

Czytaj więcej

Captor się rozpędza

Akcje w poniedziałek drożały, mimo że na rynek trafiła też informacja negatywna: Captor zwróci na rzecz NCBiR 3,89 mln zł po tym, jak otrzymał wyniki audytu, który w styczniu zlecił zewnętrznym doradcom finansowym i prawnym. Audyt wykazał nieprawidłowości przy rozliczaniu kosztów poniesionych w ramach realizacji projektów unijnych. Wspomniane niemal 3,9 mln zł stanowi 2,22 proc. łącznej kwoty, na jaką spółka zawarła wszystkie umowy z NCBiR (czyli 175,1 mln zł) oraz 5,4 proc. otrzymanego dotychczas dofinansowania z tej instytucji (czyli 72,5 mln zł).