W poniedziałek i we wtorek posiadacze akcji Biomedu nie mieli powodów do zadowolenia. Kurs kontynuował trwające już od kilku tygodni spadki. Dziś przyszedł czas na odreagowanie. Od rana akcje Biomedu drożeją – około godz. 11 za jedną trzeba zapłacić 12,6 zł, co oznacza 17-proc. zwyżkę. Warto odnotować, że dzisiejsza sesja jest kolejną, podczas której obserwujemy bardzo wysokie obroty na Biomedzie. Za nami dopiero dwie godziny sesji, a właściciela zmieniły już akcje Biomedu o wartości sięgającej 37 mln zł. Jak na razie to dziś najwyższy wynik na GPW. Za Biomedem jest CD Projekt z obrotem rzędu 30 mln zł.
Biotechnologiczna spółka nie podawała dziś informacji, które mogłyby uzasadnić taką zwyżkę. Z kolei wczoraj rano na Twitterze ukazało się oświadczenie zarządu, który zdementował pogłoski o złej kondycji finansowej spółki i rzekomych zwolnieniach. Podkreślił też, że produkcja leku na koronawirusa na bazie osocza ozdrowieńców idzie zgodnie z planem.
Kurs Biomedu na początku roku wynosił około 1 zł. Potem zaczął mocno rosnąć i na początku sierpnia wyznaczył maksimum, przekraczając pułap 30 zł. Od tego czasu dominuje podaż. Produkcja leku ruszyła w drugiej połowie sierpnia. Kapitalizacja Biomedu wynosi obecnie 740 mln zł.
Warto odnotować, że dziś mocno rosną również notowania innych „covidowych gwiazd". Przed południem drożeją akcje takich spółek jak Global Cosmed, Harper Hygienics, Mercator Medical i PZ Cormay.
Jeśli wzięlibyśmy pod lupę tylko firmy zgrupowane w WIG-leki, to ich zwyżki przekładają się na obecny niemal 7- proc. wzrost indeksu. Wzrost ten jest przede wszystkim zasługą Biomedu, który najwięcej w tym indeksie waży, ale w górę ciągną go również takie firmy jak wspomniany już PZ Cormay, Mabion, Bioton, Master Pharm i Pharmena.