Polscy brokerzy nie ukrywają, że ostatnie wydarzenia z rynku kryptowalut sprawiły, że inwestorzy w jeszcze większym stopniu zainteresowali się instrumentami, które mają naśladować ich ceny.
– Ostatnie miesiące przyniosły zdecydowanie większy obrót CFD opartymi o kryptowaluty. Dużą zmienność na rynkach, spowodowaną zainteresowaniem ETF-em na bitcoina oraz zbliżającym się halvingiem, wykorzystują inwestorzy, którzy są teraz aktywniejsi niż przez ostatnie półtora roku. Warto jednak zaznaczyć, że obecnie obrót CFD na kryptowaluty koncentruje się głównie na trzech walutach: bitcoinie, ethereum i solanie – mówi Filip Kaczmarzyk, członek zarządu firmy XTB.
Oferta polskich domów maklerskich związana z rynkiem kryptowalut ogranicza się głównie do kontraktów typu CFD i na razie tak też pozostanie. Nie zmieni nawet tego fakt, że amerykański regulator dopuścił ETF-y na bitcoina do handlu w USA. Polscy brokerzy co prawda od lat mocno rozwijają usługę rynków zagranicznych, ale w przypadku amerykańskich funduszy ETF problemem są regulacje.
Czytaj więcej
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wreszcie podjęła długo oczekiwaną decyzję po raz pierwszy umożlwiającą tworzenie w USA funduszy ETF typu spot bezpośrednio inwestujących w bitcoiny.
– Jako że mowa jest o ETF-ach na rynek amerykański, oznacza to brak KID-ów (dokument kluczowych informacji – red.) i tym samym nawet jakbyśmy chcieli, nie moglibyśmy wprowadzić takich instrumentów do oferty. Inna sprawa, że podchodzimy do nich ostrożnie. Jeśli pojawi się taki ETF na rynku europejskim, ponownie podejdziemy do analizy – mówi Paweł Kolek, dyrektor w DM BOŚ.