Bitcoin wyrwał się z matni. Pomogło trio

Najważniejsza waluta cyfrowa, której kurs ostatnio spadł poniżej ważnego poziomu 30 tys. tys. dolarów, znowu poszybowała w bezpieczniejsze rewiry.

Po środowym skoku o 6,5 proc. dzisiaj w Singapurze była wyceniana w okolicach 32 tys. dolarów.

Bitcoinowi pomogły przychylne komentarze takich celebrytów jak Elon Musk, Cathie Wood czy Jack Dorsey.

Wiadomo było, że bitcoiny w swoim bilansie posiada Tesla, ale jej szef Elon Musk zdradził, iż ma je także SpaceX, jego firma zajmująca się eksploracją kosmosu.

Co więcej Musk zaznaczył, iż chce aby bitcoin odniósł sukces i ujawnił, że w swoim osobistym portfelu ma nie tylko tę walutę, ale również ethereum i dogecoina.

Miliarder docenił też, że  bitcoinowe górnictwo zwraca się w stronę odnawialnych źródeł energii i uznał za możliwy powrót Tesli do akceptowania  płatności w bitcoinach.

Z kolei znana w świecie finansów Cathie Wood  z Ark Investment Management powiedziała, że korporacje powinny rozważyć dodanie bitcoina do swoich bilansów, a Jack Dorsey pochwalił odporność tej waluty cyfrowej.

Chris Weston, cytowany przez Bloomberga szef analiz w Pepperstone Financial, wprawdzie docenił w swoim raporcie wzrost zainteresowania inwestorów walutami cyfrowymi, ale jego zdaniem „jeden dzień zwyżek to  jeszcze nie trend".

Zaznaczył też, że wprawienie w stan ekscytacji „tłumu FOMO", czyli tych, którzy boją się stracić okazję, wymaga więcej wysiłku.