Uwadze nie umknie jednak posiedzenie naszej Rady Polityki Pieniężnej, które zapowiada się bardziej interesująco niż poprzednie. W środę poznamy decyzję co do stóp procentowych. Powszechnie oczekuje się ich stabilizacji. W centrum uwagi będzie retoryka RPP, a także nowa projekcja makroekonomiczna, której horyzont zostanie wydłużony do 2027 r. Projekcja z listopada ub. roku pokazywała raczej łagodny scenariusz dla krajowej gospodarki, dając przy sprzyjających warunkach przestrzeń do niewielkich obniżek stóp procentowych w tym roku.
Nie wydaje nam się, aby obraz polskiej gospodarki wyłaniający się z nowej projekcji różnił się na tyle, aby wykasować oczekiwania rynkowe na cięcia stóp procentowych w 2025 r. Na ten moment członkowie RPP poczekają na wybory prezydenckie i klarowne informacje od rządu nt. cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Podtrzymujemy oczekiwania, że w drugiej połowie roku znajdzie się przestrzeń do cięć stóp, aczkolwiek nie większa niż 100 pkt baz. Posiedzenie RPP nie będzie miało wpływu na wycenę polskich aktywów. Złoty, jak i wycena polskiego długoterminowego długu skarbowego, pozostaje pod wpływem czynników globalnych. Piętno na rynkach odciska geopolityka, w tym dywagacje na temat porozumienia pokojowego Ukraina–Rosja, ale i skala impulsu fiskalnego w Niemczech.