Saxo Bank zgadza się z tym poglądem; proszę jednak spojrzeć na pogorszenie się prognoz co do oczekiwanej aktywności ekonomicznej i ponowne pojawienie się sformułowań o „braku transmisji monetarnej" - co powinno zmusić EBC do zaprzestania masowych działań w stylu jak z lombardu, a Draghi'ego do złożenia obietnicy, że do marca wprowadzi obniżki.
Będziemy również świadkami dalszych dyskusji na temat tego, czy należy wprowadzić ujemne stopy depozytowe (jak w Danii). Naszym zdaniem jest za wcześnie, by EBC robił taki ruch, niezależnie od tego, jak bardzo atrakcyjny by się on wydawał w świetle rozczarowującego poziomu akcji kredytowej. W listopadzie udzielanie kredytów dla sektora prywatnego zmniejszyło się o 0,8%, a przy braku większego wzrostu szerszej podaży pieniądza kredytów nadal się nie udziela. Pod względem politycznym trudno jest przejść na stronę ujemną; natychmiast wpłynie to na zyski banków. Poza tym EBC być może chciałby mieć coś, czym mógłby zagrać na wypadek, gdyby wybory we Włoszech, klif fiskalny lub Bliski Wschód powróciły na ekran globalnego makro-radaru.
Serwis Dow Jones Newswires przeprowadził ankietę wśród 44 ekonomistów, z których tylko czterech spodziewa się obniżenia stopy procentowej; jednak całe 33% z nich oczekuje, że do marca stopy procentowe osiągną poziom 1,50%. EONIA odzwierciedla ten ruch – w grudniu było trochę oczekiwań co do obniżki, ale skoro „nastrój" szczególnie się poprawił, a Barroso nawet powiedział nam, że ten kryzys już się skończył......
Prognoza personelu EBC została w ich grudniowym raporcie obniżona:
Ocena ta znajduje odzwierciedlenie w prognozach makroekonomicznych dla strefy euro przygotowanych przez personel Eurosystemu w grudniu 2012 r., w których przewiduje się wzrost rocznego realnego PKB w przedziale między -0,6% a -0,4% dla 2012 r., między -0,9% a 0,3% dla 2013 r. i między 0,2% a 2,2% dla 2014 r. W porównaniu z prognozami makroekonomicznymi dla strefy euro przygotowanymi przez personel Eurosystemu we wrześniu 2012 r. zakresy dla 2012 i 2013 roku zostały zweryfikowane w dół.