O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?

Obligacje zamienne na akcje MicroStrategy, firmy Michaela Saylora, są postrzegane jako wyjątkowa okazja dla inwestorów.

Publikacja: 09.12.2024 09:13

O tym huczy cała Wall Street. Jak Saylor zahipnotyzował inwestorów?

Foto: Bloomberg

By zaspokoić swój niepohamowany apetyt na bitcoiny miliarder Michael Saylor wykorzystał duży popyt inwestorów indywidualnych zafascynowanych ponad 500-proc. rajdem akcji jego firmy w tym roku. Pomogły mu też fundusze hedgingowe znacznie mniej zainteresowane ceną walorów MicroStrategy, a bardziej zmiennością kursu.

Wśród inwestorów kupujących obligacje zamienne na akcje MicroStrategy o wartości ponad 6 miliardów dolarów znalazł się Eli Pars, strateg inwestycyjny Calamos Advisors. Podobnie jak wielu innych menedżerów wykorzystuje obligacje w transakcjach arbitrażowych by zarobić na rosnącej zmienności bazowych instrumentów.

Strategia Saylora sposobem na spieniężenie zmienności

- Obligacje zamienne są dla emitentów sposobem na spieniężenie zmienności kursów akcji, a MicroStrategy jest ekstremalnym przykładem - wyjaśnia Pars, którego firma ma papiery MicroStrategy o wartości ponad 130 milionów dolarów w długich i arbitrażowych strategiach.

W ciągu czterech lat Michael Saylor , współzałożyciel MicroStrategy skupował bitcoiny, których wartość przekracza 40 miliardów dolarów. Uznał, że jego firma będąca producentem oprogramowania musi zmienić strategię by przetrwać.

W październiku przyspieszył realizację strategii ogłaszając plan pozyskania 42 miliardów dolarów w ciągu trzech lat poprzez emisję akcji i obligacji.

Od końca października MicroStrategy kupiła bitcoiny o wartości 13,5 miliarda dolarów i wyemitowała nieoprocentowane obligacje zamienne o wartości 3 mld USD. Byłą to piąta w tym roku sprzedaż długu. Te długoterminowe papiery mogą być wymienione na akcje, kiedy kurs tych ostatnich wzrośnie powyżej określonego poziomu.

Co ciekawe na obligacje MicroStrategy skusiły się też fundusze hedgingowe by zaoferować inwestorom swoją dobrze wypróbowaną wersję zamiennego arbitrażu.To jedną z najgorętszvch  stratgeii na Wall Street w tym roku, podkreśla agencja Bloomberga.

Taka taktyka przybiera różne formy, ale generalnie traderzy zajmujący się zamiennym arbitrażem stosują hedging by wyizolować cechy wymiany papierów i traktować je jako opcje na akcje, których wartość jest powiązana ze zmiennością tych walorów.

Firma Saylora wyróżnia się  zmiennością kursu akcji

W tym roku dzienne zmiany kursu akcji MicroStrategy średnio wyniosły 5,2 proc. w obie strony w porównaniu z 0,6-proc. średnią zmianą dla indeksu Standard&Poor’s500. Michael Saylor zachwalał zmienność kiedy przedstawiał plan pozyskania kapitału podczas październikowej konferencji wynikowej z inwestorami i analitykami. Podkreślił wówczas, że akcje MicroStrategy sa bardziej zmienne niż walory innych firm z indeksu S&P500.

Częściowo jest to związane ze zmiennym kursem bitcoina, którego wartość w tym roku wzrosła ponad dwukrotnie. Co istotne kurs akcji firmy Saylora zawiera 200-proc. premię w stosunku do wartości bitcoinów będących własnością MicroStrategy co też może zwiększać zmienność. Inwestorów może też przyciągać względnie niska cena obligacji zamiennych MicroStrategy pozwalająca im czerpać dodatkowe zyski z arbitrażu.

Dlaczego oferta Saylora jest wyjątkową okazją dla inwestorów?

Firma Saylora jest w tym roku największym na świecie emitentem obligacji zamiennych.

- Transakcje te są atrakcyjne gdyż implikowana zmienność obligacji jest dużo poniżej rzeczywistej czy też implikowanej przez opcje - podkreśla Pars.

Jego zdaniem oferta MicroStrategy jest wyjątkową okazją na rynku zważywszy wartość i liczbę emisji.

Kluczem do sukcesu jest też ogromny popyt spekulantów nie zważających na cenę. Pomaga on w sposób powtarzalny pozyskiwać pieniądze, utrzymywać wysoko kurs botcoina kupowanego w dołkach cenowych i windować kurs swoich akcji. Ryzykiem jest odwrócenie trendu na rynku bitcoina. Może to zaboleć inwestorów posiłkujących się kredytem.

Strategia Saylora to domek z kart?

- Może się to okazać olbrzymim domkiem z kart, który pogrzebie wielu inwestorów - wskazuje David Trainer, szef firmy analitycznej New Constructs.

Jego zdaniem nie ma z tego żadnych fundamentalnych korzyści, jest to tylko gra w gorące krzesła w której zawsze ktoś zostaje na lodzie.

Wprawdzie arbitrażyści są względnie odporni na zmiany cen, gdyż ich pozycje są zabezpieczone, kluczowym ryzykiem jest profil kredytowy MicroStrategy powiązany z jedną z najbardziej ryzykownych klas aktywów i bezprecedensową strategią strategią Saylora, podkreśla agencja Bloomberga.

Jednak dopóki zmienność będzie wysoka a cena bitcoina utrzyma się w rozsądnym przedziale pokusa arbitrażu może okazać się zbyt silna by się jej oprzeć.

Inwestycje
Rok lepiej zacząć z obligacjami, a później na GPW
Inwestycje
Michał Krajczewski, BM BNP Paribas: Wyceny na GPW są atrakcyjne, ale to za mało. WIG20 wejdzie w trend boczny
Inwestycje
Konrad Ryczko, DM BOŚ: Można być umiarkowanym optymistą
Inwestycje
Inwestycje, których warto unikać przy podejmowaniu decyzji w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Dominika Nawrocka, edukatorka finansowa: Jak znaleźć finanse osobiste do inwestycji
Inwestycje
Marcin Materna, BM Banku Millennium: Hossa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa