Na świecie mamy zbliżający się koniec cyklu podwyżek stóp procentowych, natomiast nie widać końca korekty na giełdach. Jest się czym martwić?
Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP
Emil Łobodziński (EM): Nasz rynek podąża za tym, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, i to właśnie na tamten kierunek należy patrzeć. Wydaje mi się, że ostatnie posiedzenie Fedu było kolejnym sygnałem dla rynku, żeby zracjonalizować oczekiwania. Inflacja oczywiście spada, ale mając na uwadze stan amerykańskiej gospodarki oraz to, co się dzieje z cenami ropy naftowej, sprowadzenie inflacji na stałe do niskiego poziomu – co dawałoby większy komfort Fedowi w kontekście obniżania stóp – nie będzie takie proste. Rynek musi teraz przetrawić to, że wyższe stopy będą na dłużej.
Korekta może się jeszcze rozwinąć?