Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.05.2020 11:46 Publikacja: 01.05.2020 11:46
Upadek amerykańskiego banku inwestycyjnego lehman brothers wywołał olbrzymią panikę na globalnych rynkach finansowych. Inwestorzy zastanawiali się, który z bankowych gigantów upadnie jako następny, a zwykli ludzie obawiali się, że może zabraknąć gotówki w bankomatach.
Foto: Bloomberg
Każdy kryzys gospodarczy jest inny, ale zawsze prowokuje do szukania odniesień historycznych. Eksperci prześcigają się w porównaniach. Wykazują, że np. PKB, produkcja czy indeksy giełdowe runęły w ostatnich tygodniach – w czasie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa – podobnie szybko jak podczas załamania finansowego z lat 2008–2009. Niektórzy widzą analogie z wielkim kryzysem rozpoczętym w 1929 r. Inni przestrzegają jednak przed zbyt łatwymi porównaniami. Wszak obecne załamanie gospodarcze ma bardzo nietypową przyczynę. Punktem wyjścia jest przywleczony z Chin wirus. O ile przed kryzysem z lat 2008–2009 niektórzy ekonomiści czy rynkowi guru dostrzegali oznaki zbliżającej się burzy, o tyle obecny wstrząs był totalnym zaskoczeniem dla wszystkich.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zrównoważony rozwój w biznesie to już nie tylko dobra wola przedsiębiorcy, ale wymóg i ważny obszar z punktu widzenia interesariuszy firmy. Wraz z wejściem w życie dyrektywy CSRD przedsiębiorstwa zobowiązane zostały do szczegółowego raportowania kwestii środowiskowych, społecznych i związanych z ładem korporacyjnym.
Standardy raportowania wskazuję łańcuch wartości jako:
Korekta jest czymś naturalnym. Spadek o 3–5 proc. w kilka dni jest możliwy. Ale w dłuższym terminie WIG może spokojnie przebić 100 tys. pkt, tylko nie w tym tempie, bo jest szokujące – mówi Mariusz Jagodziński, zarządzający funduszami, członek zarządu Mount TFI.
Prawie 2,9 proc. zyskał we wtorek WIG20 i osiągnął najwyższy poziom od 14 lat. WIG ustanowił nowy rekord wszech czasów. Tak samo, jak mWIG40 i sWIG80. Uczestnicy rynku szeroko komentują te wydarzenia w mediach społecznościowych.
Nie mam zbyt dużych nadziei wobec rynków Europy Zachodniej, na które w tym roku chce postawić XTB. Paliwem do wzrostów może być przede wszystkim wejście na nowe rynki – mówi Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.
– W tym roku możemy się spodziewać nawet granicy 3,5 tys. dol. za uncję złota, zwiększający się popyt będzie stymulował tendencję wzrostową – mówi Adam Stroniewski dyrektor zarządzający w spółce Mennica Skarbowa.
Rynki jak na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie „zgniłej” koalicji z lewicą lub wystraszyć ewentualny dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Niemcy pójdą do urn wyborczych 23 lutego, wszystkie niemieckie partie składają więc różnorakie obietnice, w tym cięcia podatków, wyższe inwestycje publiczne i podwyżki emerytur w celu stymulowania wzrostu. Wszystkie wiążą się z dużymi kosztami.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Rozejm w konflikcie rosyjsko-ukraińskim mógłby pomóc europejskim gospodarkom i rynkom akcji. Skala pozytywnych skutków rynkowych byłaby jednak dużo mniejsza od zawirowań, które wywołał sam początek putinowskiej inwazji.
Władze Nigerii oskarżają Binance, największą giełdę kryptowalutą świata, za rzekome szkody jakie giełda miała wyrządzić jej gospodarce. Domagają się ogromnego odszkodowania.
Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w grudniu o 0,2 proc. w porównaniu z listopadem.
Umowa zaproponowana Kijowowi przez administrację Trumpa przewidywała, że fundusz joint venture dostawałby 50 proc. przychodów z ukraińskich surowców oraz decydowałby, kto i na jakich warunkach mógłby dostać koncesję na ich wydobywanie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas