Drugi raz w ciągu dwóch lat produkująca obuwie specjalistyczne grupa Protektor z Lublina wycofuje się z emisji akcji. Za pierwszym razem powodów rezygnacji z planu nie podała. Teraz tłumaczy, że było za mało chętnych. – Prace nad emisją akcji zaczęły się, zanim objąłem funkcję prezesa pod koniec czerwca. Nie chciałbym się wypowiadać na temat tego, dlaczego zainteresowanie inwestorów nie było wystarczające, i musiałem podjąć decyzję o rezygnacji z realizacji podwyższenia kapitału – mówi „Parkietowi” Radosław Rogacki, prezes Protektora od 24 czerwca.
– To, jakie konkretnie było zainteresowanie po stronie inwestorów, traktuję jako tajemnicę spółki – dodaje.
– W dalszym ciągu szukamy źródeł wsparcia kapitałowego, ponieważ grupa Protektor ma potrzeby finansowe wynikające z dwóch przyczyn. Pierwszą są plany rozwoju marki Abeba przede wszystkim na rynkach zachodnioeuropejskich. Jest to silna marka, która moim zdaniem powinna zapewniać wzrost wartości całej grupy kapitałowej w dłuższej perspektywie – wylicza prezes Rogacki.
– Zamierzamy wzmocnić struktury na niemieckim rynku. Gospodarka niemiecka znajduje się w ostatnim czasie w kryzysie. Obserwuję jednak też pierwsze sygnały ożywienia w sektorze HoreCa – dodaje.
– Drugą przyczyną jest konieczność reorganizacji i restrukturyzacji działalności produkcyjnej w Polsce, która nie jest zyskowna. Pracujemy nad biznesplanem i zmianą modelu biznesu, którego podstawowym celem będzie poprawa wyników i płynności finansowej – dodaje prezes.