Akcje Wittchena pod koniec czwartkowej sesji zwyżkowały o ponad 2 proc., do 33,2 zł po tym, jak dzień wcześniej urosły o 0,3 proc. Ogółem sierpień kończy się dość sporym spadkiem notowań spółki – kurs na koniec lipca sięgał 36,7 zł. Producent galanterii mocno jednak rósł w poprzednich miesiącach. Najlepszym okresem dla udziałowców jak dotąd był kwiecień, gdy notowania zwyżkowały o ponad 35 proc. W marcu zaś akcje rosły o 16 proc. Wittchen miał wówczas sporą przewagę nad rynkiem, choć i teraz ponad 32 proc. zwyżki od początku roku to bardzo dobry wynik na tle sWIG80, który w tym samym czasie zyskał 20,5 proc., czy WIG, który urósł o 19,4 proc.
Walory Wittchena znów znalazły się w kręgu zainteresowania kupujących po dotarciu do 32 zł. To nie przypadek – mniej więcej trzy miesiące wcześniej kurs wyznaczył dołek dokładnie w tym samym miejscu. Poziom ten pełnił ważną rolę także przez niemal cały kwiecień. Po kilku udanych testach kurs wówczas powędrował powyżej 41 zł, sięgając najwyższych poziomów w historii. Motywację kupujących może też wzmacniać zbliżenie się kursu do średniej dwustusesyjnej.
Od góry zaś popyt może napotkać kontrę przy linii trendu spadkowego, wyznaczonej po szczytach z końca maja i połowy lipca.