Rozwój LPP nie tylko dzięki Sinsayowi

Odzieżowa grupa podtrzymała cele na 2023 r. Chce je realizować, głównie rozwijając sieć sklepów najtańszych. W budżecie znalazła też jednak miejsce dla nowych salonów Mohito.

Publikacja: 15.06.2023 21:00

Rozwój LPP nie tylko dzięki Sinsayowi

Foto: materiały prasowe

Wyniki Grupy LPP za I kwartał nowego roku obrotowego 2023–2024, za wyjątkiem wyniku netto, okazały się zbliżone do średniej prognoz biur maklerskich zebranych przez PAP. Mimo to czwartkowa sesja przyniosła początkowo kontynuację spadków notowań akcji LPP na GPW. W trakcie dnia znów zaświeciły na zielono.

Analitycy pozytywnie

Sylwia Jaśkiewicz, dyrektor zarządzająca w dziale analiz i rekomendacji Domu Maklerskiego BOŚ, nie widzi innego powodu spadku notowań, niż chęć realizacji zysków po wzrostach notowań.

Tomasz Sokołowski, analityk Biura Maklerskiego Santander, choć spodziewał się rezultatów lepszych niż ostatecznie opublikowane, także uważa dane LPP za dobre. Podkreśla, że zarząd podtrzymał założenia na 2023 r., a II kwartał może przynieść mocne odczyty.

Łukasz Wachełko, zastępca dyrektora działu analiz w Wood&Co, którego prognozy dla LPP okazały się najbliższe ostatecznym rezultatom, tłumaczy, że różnica między wynikiem netto a prognozą wynikała z wpływu różnic kursowych. Jak wylicza, jeśli pominąć zdarzenie jednorazowe z I kw. 2022 r. oraz wpływ kursów walut, wynik netto LPP wyniósłby 153 mln zł i byłby o 10 proc. wyższy od jego prognoz oraz dużo lepszy niż strata (11 mln zł) w ub.r.

W I kw. br. Grupa LPP wykazała 3,64 mld zł przychodów (wzrost o 19,9 proc.), 551 mln zł EBITDA (wzrost o prawie 50 proc.), 231 mln zł zysku operacyjnego (poprawa o 97 proc.) oraz 109,5 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom spółki matki (spadek o 59 proc. rok do roku).

– Wykazaliśmy wysokie dynamiki sprzedaży offline. Sprzedaż online utrzymuje się na poziomie sprzed roku (spadła o 5 proc. – red.), zysk operacyjny podwoił się, spółka generuje gotówkę, a poziom zadłużenia jest bezpieczny – wyliczał Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP. – W II kwartale widzimy kontynuację tych trendów – tłumaczył. Dodał, że w tym roku nie będzie emisji obligacji.

Czytaj więcej

Czy LPP może pozytywnie zaskoczyć wynikami?

Z Mohito na Włoszki

Wiceprezes podtrzymał plan, że tegoroczne przychody grupy sięgną 18 mld zł, przy wzroście obrotów sklepów stacjonarnych o 25 proc. Marża brutto ze sprzedaży ma się zamknąć w granicach 51–53 proc. Plan zakłada nadal wzrost zysku operacyjnego (w tym jego marży) oraz netto w porównaniu z 2022 r.

Poprawa wyników ma być zasługą przede wszystkim rozwoju sieci sklepów. W tym roku LPP ma się powiększyć o 400 lokalizacji, a powierzchnia handlowa sklepów grupy o 20 proc., do 2 mln mkw. – W I kwartale zrealizowaliśmy ten cel w jednej trzeciej, otwierając 133 sklepy – wskazał wiceprezes.

LPP rozwijało w ostatnich miesiącach głównie sieć sklepów Sinsay, z tańszą ofertą i przynoszących niższą marżę niż średnia dla grupy. Lutkiewicz zapowiedział nowe otwarcie strategii najdroższej marki grupy – Mohito. To jej sklepy grupa chce uruchomić do końca roku we Włoszech: w Mediolanie i Wenecji. Włochy to relatywnie nowy rynek LPP (obok Grecji).

Handel i konsumpcja
Rzadziej planujemy zakupy. Ale spodziewamy się wzrostu cen
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Handel i konsumpcja
Techniczna spółka dnia. Poturbowany Eurocash broni się przy jesiennych dołkach
Handel i konsumpcja
Marcin Zieliński: Makarony szukają akwizycji
Handel i konsumpcja
Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież
Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”