Przed czwartkową sesją zniżka kursu akcji Eurocashu tylko od początku tego roku przekraczała 10 proc., a w skali roku ponad 30 proc. Akcje handlowej spółki są w trendzie spadkowym od około dwóch lat. Ostatnie osiągnięcia firmy mogą to jednak zmienić i zachęcić inwestorów do zakupów akcji. W czwartek, po publikacji raportu o wstępnych wynikach finansowych za IV kwartał, papiery Eurocashu chwilami sięgały nawet 11,4 zł, co oznaczało wzrost wobec punktu odniesienia nawet o 17 proc. Przed końcem sesji wzrost sięgał 11,3 proc.

Jak podano w raporcie, przychody handlowej grupy wyniosły 6873 mln zł i były o kilka punktów procentowych wyższe od średniej z prognoz analityków. EBITDA sięgnęła zaś 269,7 mln zł, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej. EBITDA części hurtowej grupy była na poziomie 190,7 mln zł, a detalicznej wyniosła 125,5 mln zł. „W ocenie spółki szacunkowe wyniki znacząco odbiegają od oczekiwań rynkowych" – podano w komunikacie. Jednocześnie Eurocash przełożył publikację ostatecznego raportu za 2021 r. z 11 marca na 14 kwietnia.

Na początku lutego Eurocash informował o rozpoczęciu negocjacji z potencjalnymi inwestorami, którzy złożyli wstępne oferty wejścia kapitałowego do spółki lub wybranej części jej biznesu. Niemal dokładnie przed rokiem Eurocash informował o kontynuacji przeglądu potencjalnych opcji strategicznych rozwoju grupy, w ramach którego rozważa m.in. pozyskanie nowych inwestorów.

Z kolei w piątek raport za ubiegły rok zaprezentuje inna handlowa spółka – Dino Polska, które w ostatnich miesiącach przeżywa gorsze chwile. Zniżka kursu akcji sieci sklepów Dino od początku roku sięga już 28 proc.