Wojna w Ukrainie w tym momencie wpływa na producenta napojów w ograniczony sposób. Firma przygotowuje się na pośrednie uderzenie, szczególnie w polską gospodarkę.

– W 2021 r. produkowaliśmy napoje niskoalkoholowe dla jednej z największych sieci handlowych nad Dnieprem. Współpracowaliśmy również z ukraińskim dostawcą nakrętek do butelek PET, w obliczu wojny musieliśmy go zmienić. Obecnie nie prowadzimy interesów z Rosją czy z Ukrainą, zatem konflikt nie wpłynie bezpośrednio na nasz biznes, ale pośrednio uderzy w polską gospodarkę. Odczujemy go w cenach energii, inflacji, być może w dostępie do surowców czy spowolnieniu sieci dostaw – wyjaśnił „Parkietowi" prezes Krynicy Vitamin Piotr Czachorowski.

Firma zdecydowała się złożyć wniosek o arbitraż przeciwko kontrahentowi, który nie odebrał wyprodukowanych napojów. Wartość arbitrażu opiewa na 4,5 mln dolarów. – Oczekujemy zapłaty za zrealizowane zamówienia oraz z tytułu poniesionych kosztów na rzecz realizacji kolejnych zamówień, bezpodstawnie anulowanych. Zdecydowaliśmy się wezwać kontrahenta przed arbitraż w Nowym Jorku, bo to jedyny sposób na wyegzekwowanie należności. Wszczęcie postępowania nie zamyka nam drogi do rozmów ugodowych – dodał prezes.

Wydaje się, że obecny rok będzie trudny dla wielu firm. Wśród zagrożeń Czachorowski wymienia m.in. wzrost cen energii, zaburzenia w łańcuchach dostaw czy problemy z Polskim Ładem.