Giełdowy AD. Drągowski miał 7 tys. zł zysku netto, przy 9,3 mln zł obrotów. Jeszcze słabiej radziła sobie firma notowana na NewConnect, czyli Północ Nieruchomości.

Spółka zakończyła rok z 1,4 mln zł straty, przy 3,3 mln zł przychodów. Jej zarząd zapewnia jednak, że wdrożona w połowie 2008 r. strategia (przewiduje rozwój w oparciu o franczyzę i zakup nieruchomości do odsprzedaży) zapewni rentowność operacyjną w 2009 r. Dla porównania, w 2008 r. spółka miała 1,6 mln zł straty operacyjnej.

– Kilka ostatnich miesięcy poświęciliśmy na wdrożenie strategii, która zakłada rozwój wyłącznie w oparciu o franczyzę. Dzięki temu nie mamy tak wysokich kosztów własnych – mówi prezes Piotr Sumara. Przyznaje jednak, że zmiana przełoży się na spadek obrotów, które generowane będą dzięki inwestycjom w nieruchomości oraz opłatom wnoszonym przez franczyzobiorców. Jednorazowa opłata za przyłączenie do sieci to obecnie 6 tys. zł. Dodatkowo spółka pobiera kilkaset złotych miesięcznie na marketing oraz 4–7 proc. od obrotów.

Obecnie Północ Nieruchomości ma 11 placówek, z których 10 to punkty franczyzowe. Sumara ocenia, że do końca roku liczba placówek franczyzowych może wzrosnąć do 20. Agencja zadebiutowała na NewConnect na początku listopada 2007 r. Jej przedstawiciele zapowiadali wówczas, że w ciągu dwóch lat spółka przeniesie się na główny rynek warszawskiego parkietu. Czy plany te są aktualne? – W związku z sytuacją na rynkach opóźniamy decyzję o przejściu na GPW. Dziś ciężko powiedzieć, kiedy zdecydujemy się na ten krok – mówi Sumara.