Kredyt Bank, który w minionym tygodniu zamknął transakcje terminowe Polskiego Koncernu Mięsnego Duda i zażądał spłaty 27,6 mln zł (do poprzedniej środy), złożył w poniedziałek wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej firmy.
Oznacza to, że spółkom nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie restrukturyzacji zobowiązań z tytułu instrumentów pochodnych. Przedstawiciele Dudy nie komentują na razie wniosku Kredyt Banku. Najpierw chcą zapoznać się z jego treścią. Od wczoraj Duda chroniona jest przed wierzycielami, gdyż wszczęte zostało postępowanie naprawcze. Kredyt Bank zdążył jednak zażądać spłaty zobowiązań przed jego rozpoczęciem. Prawnicy oceniają ponadto, że postępowania naprawcze nie chronią przed roszczeniami z tytułu transakcji terminowych.
[srodtytul]Kurs rósł dzięki postępowaniu[/srodtytul]
W trakcie wczorajszej sesji walory mięsnej spółki podrożały o 25 proc., do 75 groszy, a właściciela zmieniło 18,7 proc. kapitału. Rynek zareagował tak na informację o wszczęciu postępowania naprawczego. Inwestorom nie przeszkadzało nawet to, że zarząd Dudy wciąż nie informuje o szczegółach planów naprawy. Ujawnia tylko, że rozmowy z wierzycielami potrwają cztery miesiące.
[srodtytul]Spekulacyjne wzrosty?[/srodtytul]