Potwierdziły się informacje „Parkietu” o gigantycznej stracie jaką ujawni w raporcie rocznym Vistula. Firma odzieżowo-jubilerska wykazała159 mln zł straty netto i 504 mln zł przychodu. Pierwotnie spółka po czterech kwartałach miała 0,2 mln zł zysku. Zarząd zdecydował się utworzyć rezerwy, związane głównie z Galerią Centrum. Management Vistuli 10 kwietnia br. złożył do sądu wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu z wierzycielami. Na skutek udzielonych poręczeń wyniki Vistula Group zostały obciążone rezerwami i odpisami na kwotę ponad 159 mln zł z której to ponad 85 mln mln zł może być wymagalne dość szybko i bezpośrednio od Vistula Group
W raporcie rocznym zarząd spółki zwraca uwagę, że istnieje ryzyko związane z niepozyskaniem finansowania długoterminowego. W maju 2008 r. Vistula zaciągnęła kredyt w wysokości 300 mln zł na zakup akcji W. Kruk. Obecne zadłużenie z tego tytułu to ponad 248 mln z terminem wymagalności w dniu 30 maja 2009 roku. Kredyt może być spłacony jedynie w długim horyzoncie czasowym. Jeżeli firma nie pozyska finansowania to, jak pisze zarząd, „realizacja strategii rozwoju poszczególnych marek będzie musiała zostać zrewidowana i dostosowana do bieżących możliwości płynnościowych”.
Negatywnym bohaterem raportów rocznych został też Bioton. Producent insuliny pokazał 223 mln zł straty netto przy 293,5 mln zł przychodów. Pierwotnie strata po czterech kwartałach wynosiła 32 mln zł. Spółka dokonała odpisów aktualizacyjnych fabryki form gotowych insuliny w Rosji, która jeszcze w tym roku zostanie sprzedana jednemu z koncernów farmaceutycznych. Być może będzie to Sanofi-Aventis.
Zdaniem zarządu Biotonu, w wyniku reorganizacji oraz redukcji kosztów zysk operacyjny powiększony o amortyzację (EBITDA) wzrośnie o 30-35 mln zł z czego większa część przypadnie na 2009 r. Spółka uwolni też dodatkowy kapitał (70 mln zł). Zdaniem prezesa Janusza Guya to oraz pozyskane przez Bioton środki z emisji (277 mln zł) pozwalają podejmować niezbędne działania zmierzające do zwiększenia sprzedaży insulin na rynkach polskim i zagranicznych.