Znany inwestor giełdowy Józef Hubert Gierowski w poniedziałek w Browarze Perła wyrzucił z rady nadzorczej przedstawicieli drugiego udziałowca – Royal Unibrew. W środę próbował bezskutecznie przejąć władzę w giełdowym [link=http://www.parkiet.com/instrument/1943,4.html]Pepeesie[/link].
[srodtytul]Próba sił na WZA [/srodtytul]
Gierowski, który kontroluje akcje Pepeesu poprzez fundusz Midston Development (do niego należy 28,2 proc. walorów, ale drobne pakiety ma też Browar Perła i kojarzona z Gierowskim spółka Jantar), na WZA przyjechał w asyście osób, które miały wejść do rady nadzorczej i zarządu – twierdzi Krzysztof Borkowski, przewodniczący RN Pepeesu, do którego należy 6,5 proc. głosów.
– Ponadto razem z przedstawicielami kancelarii Salans, która go reprezentowała, przyjechały osoby o muskularnej budowie ciała i chciały wejść na walne jako pełnomocnicy. Podejrzewam, że miały one zaprowadzić porządek w firmie po ewentualnej zmianie rady nadzorczej i odwołaniu zarządu – dodaje Borkowski.
Midston nie dokonał jednak roszad we władzach spółki, bo nie został wpuszczony na WZA, a uchwała o zmianach w RN nie została w końcu poddana pod głosowanie. Przedstawiciele kancelarii Salans w środę zapewniali, że dopełnili wszystkich formalności związanych z rejestracją akcji na walne zgromadzenie. Co na to zarząd Pepeesu? – Zarząd stoi na stanowisku, że lista akcjonariuszy uprawnionych do udziału na walnym zgromadzeniu została przygotowana w sposób prawidłowy, a zgromadzenie to zostało przeprowadzone zgodnie z obowiązującym prawem i podjęło ważne uchwały. Z uwagi na realne ryzyko procesu sądowego ujawnianie jakichkolwiek dalszych szczegółów pozostaje w sprzeczności z interesem spółki – twierdzi prezes Andrzej Kiełczewski.