Zyski przedsiębiorstwa mogą pojawić się w przyszłym roku

wywiad „Parkietu” Z Witoldem Jesionowskim, nowym prezesem Gino Rossi, rozmawia Michał Śliwiński

Publikacja: 04.09.2009 08:06

Zyski przedsiębiorstwa mogą pojawić się w przyszłym roku

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

[b]Jakie działania należy przeprowadzić, aby Gino Rossi znów było trwale rentowne?[/b]

Przede wszystkim poprawić zarządzanie siecią sprzedaży, zrobić odważniejsze kolekcje, w szczególności dla kobiet. Priorytetowym zadaniem jest również zredukowanie kosztów zarządu i sprzedaży. Musimy wprowadzić systemy motywacyjne dla wszystkich pracowników oraz poprawić komunikację wewnątrz firmy.

[b]A co z siecią sprzedaży? Gino Rossi ma 80 sklepów, do tego dochodzi Simple Creative Product z kolejnymi 22 punktami sprzedaży. Będziecie powiększać sieć czy może redukować?[/b]

W zależności od analizy, którą przeprowadzimy w końcu września, będziemy podejmowali decyzje dotyczące salonów Gino Rossi. Dzisiaj jest za wcześnie, aby odpowiedzialnie odpowiedzieć na to pytanie.

[b]Na ostatnim NWZA akcjonariusze przegłosowali nową emisję akcji. Do Gino Rossi wpłynie blisko 28 mln zł. Czy ta kwota wystarczy, aby spółka wyszła na prostą i czy nie będzie groziła jej upadłość nawet po tym zastrzyku gotówki?[/b]

Jeżeli chodzi o wyjście na prostą, to taka kwota z całą pewnością wystarczy. Spółce na pewno nie grozi bankructwo, zwłaszcza po przeprowadzeniu dokapitalizowania.

[b]Część pieniędzy pozyskanych z nowej emisji firma ma przeznaczyć na spłatę kredytów. Czy 10 mln zł zadowoli banki? Zadłużenie z tytułu kredytów przekracza 70 mln zł.[/b]

Czekają nas rozmowy z bankami. Powiem jedynie, że w zależności od tych negocjacji chcielibyśmy jak największą kwotę przeznaczyć na rozwój firmy. Czas pokaże, jak będzie.

[b]Jak widzi Pan rozwój odzieżowego Simple Creative Product w grupie Gino Rossi?[/b]

Powinniśmy wzmacniać siłę tej marki w grupie kapitałowej Gino Rossi, a w przyszłości budować wokół niej grupę modową. Simple jest rentowne, według mnie jest to obecnie jedna z najlepszych polskich marek modowych.

[b]Gino Rossi jest nierentowne. Czy jest szansa, że w tym roku spółka wyjdzie na plus, a jeżeli nie, to kiedy pojawią się zyski?[/b]

Ten rok jest stracony. Gino Rossi co kwartał notuje około 5 mln zł straty operacyjnej. W przyszłym roku może wyjść na plus. Na szczęście w tej spółce nie trzeba się specjalnie „nakombinować”, aby uzyskać szybkie efekty restrukturyzacji. Wystarczą zwykłe cięcia kosztów i proste zabiegi, chociażby dotyczące wizerunku sklepów.

[b]Kiedy spółka zacznie zarabiać i jakiego poziomu zysków można się po niej spodziewać?[/b]

W 2010 r. powinno być już na tyle dobrze, że EBIT (zysk operacyjny) wyniesie kilkanaście milionów złotych (w pierwszym półroczu br. spółka miała 88 mln zł przychodów i 5,9 mln zł straty – red).

[b]Czy Gino Rossi będzie sprzedawało jakieś aktywa?[/b]

Na tę chwilę jest za wcześnie na podejmowanie takich decyzji.

[b]Dlaczego Gino Rossi może być atrakcyjne dla potencjalnego inwestora branżowego? Na przykład dla Wojasa, o którym mówi się, że zostanie na razie mniejszościowym akcjonariuszem.[/b]

Co do Wojasa, nie chcę się wypowiadać. Co do atrakcyjności, to spółka nadal ma bardzo interesującą sieć sprzedaży. Mamy sklepy prawie w każdej ważnej galerii handlowej. Marka Gino Rossi jest również nadal bardzo dobrze postrzegana wśród klientów.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

[ramka][b]Firmę czeka naprawa[/b]

Gino Rossi to jedna z największych w Polsce firm zajmujących się produkcją i sprzedażą obuwia. Wśród jej aktywów znajduje się również odzieżowa spółka Simple Creative Products.Gino Rossi od blisko roku ma problemy finansowe. Kilka miesięcy temu mówiło się, że może podzielić los Monnari (zbankrutowało) lub będzie przeżywało podobne problemy jak Redan czy Vistula Group. Ostatecznie spółka znalazła inwestora – na razie finansowego, na czas restrukturyzacji. Blisko 60 proc. w kapitale zakładowym Gino Rossi będzie miał Rubicon Partners, dom maklerski, który ma przeprowadzić program naprawczy. Rubikon zasili słupską spółkę kwotą ponad 27 mln zł. Nie obejmie akcji sam. Część trafi do NFI Victoria, która jest z nim powiązana, a wczoraj pożyczyło obuwniczej firmie 5 mln zł. Najprawdopodobniej ponad 3 mln akcji trafi do innej firmy obuwniczej Wojas.Od wczoraj nowym szefem spółki jest Witold Jesionowski. Inwestorom znany jest z tego, że do niedawna kierował giełdową Lubawą. [/ramka]

Handel i konsumpcja
Auto Partner celuje w rynki zagraniczne
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Handel i konsumpcja
ABB w Allegro. Co widać między wierszami?
Handel i konsumpcja
Piąte ABB w Allegro. To dobra czy zła wiadomość?
Handel i konsumpcja
Dino Polska wróciło i będzie się trzymać dwucyfrowego tempa wzrostu
Handel i konsumpcja
Analityk o Wittchenie: symboliczna dywidenda
Handel i konsumpcja
Amica: Przychody w dół, rentowność w górę