Krzysztof Moska wchodzi do Stella Pack

Krzysztof Moska zainwestował w firmę Stella Pack, która jeszcze w tym roku może pojawić się na giełdzie

Publikacja: 04.09.2009 20:07

Krzysztof Moska

Krzysztof Moska

Foto: PARKIET

Krzysztof Moska podpisał umowę z trzema właścicielami Stella Pack, dotyczącą odkupienia od nich 18 proc. pakietu akcji producenta m.in. worków na śmieci,folii kuchennych. Potwierdziły się tym samym nasze wcześniejsze zapowiedzi o zainteresowaniu znanego inwestora lubartowską spółką. Transakcja ma zostać sfinalizowana w najbliższych dniach.

Moska, posiadający papiery Lenteksu, Plast-Boksu i Hygieniki, nie ujawnia kwoty, jaką zapłaci za walory Stelli Pack. Podkreśla jednak, że jego zdaniem, spółka jest warta około 100 mln zł. To by oznaczało, że 18-proc. pakiet powinien kosztować blisko 18 mln zł. - Uzyskałem pewne dyskonto - mówi tylko Moska.

Obecnie planowane jest przeprowadzenie oferty publicznej i wprowadzenie akcji Stella Pack na GPW. Firma planowała już debiut na warszawskim parkiecie. Miało dojść do niego w pierwszej połowie 2008 roku, ale ze względu na sytuację na rynku zarząd wycofał się z tego pomysłu. - Mamy bardzo duże możliwości wzrostu sprzedaży. Potrzebujemy pieniędzy na rozwój.

Czas jest teraz naszym wrogiem - tłumaczy Marek Jaszczak, prezes i jeden z właścicieli Stelli Pack.

Prospekt emisyjny przedsiębiorstwa powinien być gotowy w ciągu miesiąca. - Jeśli dokument zostanie szybko zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego, to możliwe, że do oferty publicznej i debiutu dojdzie jeszcze w tym roku - uważa Moska. W planie jest emisja około 3-4 mln nowych akcji (teraz kapitał składa się z 5 mln walorów), ze sprzedaży których spółka chciałaby pozyskać 50-80 mln zł.

Pieniądze mają być przeznaczone przede wszystkim na rozbudowę mocy produkcyjnych, a także na przejęcie innego podmiotu. - Celem akwizycji jest poszerzenie oferowanego przez spółkę asortymentu - przyznaje Moska. Nie ujawnia jednak nazwy przedsiębiorstwa, które może zostać przejęte. Nie precyzuje również, o jakie wyroby ma poszerzyć się oferta.Stella Pack teraz specjalizuje się w produkcji worków plastykowych. W ofercie ma również produkty z mikrofibry (rodzaj sztucznej włókniny), w tym m.in.: ścierki, gąbki, ręczniki oraz folie kuchenne i tzw. rękawy dopieczenia. Ponad 75 proc. przychodów uzyskiwane jest w kraju. Za granicą wyroby firmy są sprzedawane głównie na rynku rosyjskim, ale również w Rumunii i Armenii.

Moska ma zapewnić pozyskanie nowych odbiorców i wprowadzenie wyrobów lubartowskiej firmy na nowe rynki. Należąca do inwestora firma Prymus uzyskała wyłączność na dystrybucję wyrobów Stella Pack na Ukrainie, w Czechach, Słowacji i Niemczech.

Stella Pack miała w zeszłym roku około 110 mln zł przychodów i około 1 mln zł czystego zysku. - W tym roku wynik netto powinien być lepszy - uważa Jaszczak.

Handel i konsumpcja
Auto Partner celuje w rynki zagraniczne
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Handel i konsumpcja
ABB w Allegro. Co widać między wierszami?
Handel i konsumpcja
Piąte ABB w Allegro. To dobra czy zła wiadomość?
Handel i konsumpcja
Dino Polska wróciło i będzie się trzymać dwucyfrowego tempa wzrostu
Handel i konsumpcja
Analityk o Wittchenie: symboliczna dywidenda
Handel i konsumpcja
Amica: Przychody w dół, rentowność w górę