W pierwszych sześciu miesiącach tego roku Forte zanotowało 242,5 mln zł sprzedaży (wzrost o 11 proc. w porównaniu do pierwszego półrocza zeszłego roku) i 17,6 mln zł zysku netto (5 mln zł rok temu).
- Zredukowaliśmy koszty, dopasowaliśmy je do sytuacji rynkowej. Jak wszyscy ograniczyliśmy inwestycje - tłumaczy prezes informując, że ich wartość w tym roku nie przekroczy amortyzacji. - Firma wyspecjalizowała się w obsłudze dużych sieci odbiorców, którzy są zadowoleni z wieloletniej współpracy. Działamy na wielu rynkach, dlatego kryzys nas tak bardzo nie dotyka - informuje prezes.
- Sprzedaż naszych mebli rośnie, nie licząc Europy Południowej, gdzie obserwujemy lekki spadek - dodaje. Prezes informuje jednocześnie, że Forte szuka okazji do przejęć.
- Nie prowadzimy jeszcze żadnych rozmów, ale analizujemy rynek. Kryzys jeszcze nie minął, dlatego okazji do zakupów może być więcej - mówi prezes. Formanowicz wskazuje również, że zakład produkcyjny w Przemyślu (jeden z siedmiu) już został zlikwidowany.
- Obiekt zamierzamy sprzedać. Jest on położony w atrakcyjnym miejscu, w centrum miasta, jednakże nie jest to dobry czas na sprzedaż - twierdzi, nie informując jaką cenę Forte chciałoby za niego uzyskać.