– W trakcie wypowiedzenia umów jest ośmiu restauratorów zarządzających 18 restauracjami w całej Polsce – ujawnia Sylwester Cacek, prezes spółki Sfinks zarządzającej siecią (na początku września firma zarządzała 96 lokalami). Dodaje, że deklaracje współpracy złożyło 4o restauratorów prowadzących 66 lokali Sphinx.
Nowy zarząd Sfinksa, którym kieruje od czerwca, postanowił uporządkować relacje z restauratorami. Do końca roku w całej sieci mają być wprowadzone nowe umowy franczyzowe zawierające opłatę wstępną oraz opłatę miesięczną. Łódzka firma wystąpiła też z roszczeniami do dotychczasowych restauratorów „w związku z niepełnym egzekwowaniem zapisów umowy franczyzowej przez poprzednie zarządy”.
Piętnaście osób prowadzących restauracje Sphinx w całej Polsce zgadza się rozmawiać z nami pod warunkiem zagwarantowania pełnej anonimowości. – Nagle dostaliśmy faktury opiewające na kwoty od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Ich podstawą jest nowa interpretacja przez nowy zarząd niektórych punktów dotychczasowych umów – tłumaczy jeden z restauratorów. Szacuje, że w ten sposób łódzka spółka zarządzająca siecią postanowiła „zdobyć z kieszeni osób prowadzących Sphnixy 3 miliony złotych”.
– To nie jest nowa interpretacja, tylko realizowanie pewnych zapisów w tych umowach, które dotychczas nie były egzekwowane – wyjaśnia prezes Cacek. – Nie może być tak, że dopłacamy do nierentownych lokali, a tak się działo dotychczas – dodaje. Tłumaczy, że roszczenia wobec restauratorów na 3 mln zł dotyczą tylko okresu od stycznia do maja tego roku. Niepodliczone zostały jeszcze roszczenia za kolejne miesiące tego roku, jak i 2008 roku.
Co się stanie, jeżeli przedsiębiorca nie zgadza się na zmianę umowy franczyzowej? – Przejmujemy lokal – odpowiada prezes Sfinksa. – Wyciągamy rękę do wszystkich restauratorów, jednak dalsza współpraca musi opierać się na obopólnych korzyściach – podsumowuje Cacek. Restauratorzy są rozgoryczeni. – Przez pięć lat ludzie nie zarobili tu takich pieniędzy, które teraz mają oddać jako domiar – mówi jeden z nich.