Przedsiębiorstwo zrealizuje dwie z trzech części zamówienia. Umowa z Demarem-Bis na dostawę 60 tys. par butów wojskowych o wartości 22 mln została podpisana 9 września, jeszcze przed ostatecznym rozstrzygnięciem protestu.
Wiesław Wojas, prezes podhalańskiej spółki, zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu złoży odwołanie do sądu. – Czekamy tylko na pisemne uzasadnienie decyzji KIO – mówi. Jest przekonany, że skutecznie wycofał się z jednego konsorcjum, startując w przetargu w ramach innego. Ponieważ jego przedsiębiorstwo zostało jednak uwzględnione również w pierwszym konsorcjum, AMW odrzuciła złożone oferty przez oba konsorcja. Agencja powołała się na przepis, że w ramach przetargu można złożyć tylko jedną ofertę. Wojas jednocześnie przyznaje, że złożył już doniesienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
AMW podkreśla, że nie będzie już przeprowadzała uzupełniającego przetargu na trzecią część zamówienia, bo nie zdążyłaby przed końcem roku. Chodzi o 20 tys. par butów za około 9 mln zł. – Pieniądze zarezerwowane na ten cel zostaną zwrócone do MON – dowiedzieliśmy się w biurze prasowym AMW.