Od września 2008 r. jest częścią Alma Market, która przejęła ją za akcje o wartości 66,43 mln zł.

– Spółka zakończyła rok z niewielką, ale stratą. To najgorszy rok w jej historii. W tym roku nie będzie żadnych nowych sklepów, ewentualnie zamienimy sklep Hugo Boss w Krakowie na Burberry – mówi Jerzy Mazgaj, prezes i główny udziałowiec Alma Market.

Spadek obrotów zauważalny był w całej branży dóbr luksusowych na świecie. Według danych firmy doradczej Bain & Company wartość rynku w 2009 r. spadła ponad 6 proc. do 153 mld euro. Jak wyjaśnia prezes Mazgaj, w przypadku marki Hugo Boss nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie widać dramatyczne spadki sprzedaży. O kilkanaście procent spadły też obroty w Ermenegildo Zegna. – Burberry radzi sobie zdecydowanie najlepiej, na świecie także – wyjaśnia. W 2009 r. spółka zamknęła trzy sklepy w związku z wycofaniem z polskiego rynku marki Max & Co. z grupy Max Mara.

Nie wszyscy narzekają. Spółka Powierza Family Company, sprzedająca w Polsce takie marki, jak Max Mara, Pollini, Francesco Biasia czy Coccinelle, zakończyła rok z 15-proc. wzrostem obrotów. Otworzyła siedem sklepów i chce otwierać kolejne. W 2010 r. powinno być lepiej. Bain & Company szacuje, że sprzedaż dóbr luksusowych na świecie wzrośnie o 4 proc.