Zysk netto zwiększył się o 6,24 proc., do 7,1 mln zł.

Zarząd zwraca uwagę na rosnącą sprzedaż zagraniczną. – Wartość zamówień eksportowych zbieranych w ostatnich miesiącach jest o 35 proc. większa niż rok temu – mówi Bogusław Pilszczek, prezes ES-Systemu. – Pozwala to szacować, że sprzedaż grupy w IV kwartale 2010 roku będzie wyższa niż w 2009 roku – dodaje. Zarząd ma nadzieję na osiągnięcie na koniec tego roku przychodów co najmniej na poziomie 2009 roku (wyniosły wtedy 150,8 mln zł).

Jaki będzie przyszły rok? – Ponieważ przesuwa się realizacja kilku dużych inwestycji, dziś trudno wyrokować, czy pierwsze półrocze będzie dla ES-Systemu lepsze niż w 2008 czy 2009 r. – mówi prezes. – Patrząc na pozytywne sygnały w branży i nasz portfel zamówień można jednak szacować, że w całym 2011 roku spółka poprawi wyniki – dodaje. Większego przyśpieszenia należy oczekiwać pod koniec 2012 czy z początkiem 2013 roku.