NWZA Bytomia rozpoczęło się 29 października. Celem jest przegłosowanie uchwał dotyczących przede wszystkim zatwierdzenia kierowanej emisji akcji oraz programu motywacyjnego.

Michał Wójcik, prezes Bytomia, nie chce wypowiadać się na temat powodu ogłoszonej przerwy. Przyznaje jedynie, że dodatkowy czas jest potrzebny akcjonariuszom na zakończenie prowadzonych negocjacji. Podkreśla, że sam nie jest stroną tych rozmów. O powód przerwy w NWZA zapytaliśmy przedstawiciela głównego akcjonariusza. – Wszystko jest na dobrej drodze. Jest wola wśród wszystkich akcjonariuszy do zatwierdzenia podwyższenia kapitału i realizacji strategii przedstawionej przez zarząd spółki. Pozostały nam do ustalenia jedynie szczegóły – mówi Maciej Wiśniewski, prezes Investors TFI, kontrolującego przez zarządzane fundusze 33 proc. kapitału Bytomia. Jest przekonany, że do podjęcia uchwał dojdzie po wznowieniu obrad.

Emisja akcji o wartości 20 mln zł z wyłączeniem prawa poboru ma zostać skierowana do inwestora branżowego, którym jest Jan Pilch, jeden z założycieli Artmana (został przejęty przez LPP). W efekcie zostanie on wiodącym akcjonariuszem Bytomia z około 28 proc. udziałem w podwyższonym kapitale.

Dla giełdowej spółki zgoda na podwyższenie kapitału jest bardzo ważna. Uzależnione jest od tego utrzymanie w mocy porozumień zawartych z bankiem i partnerami handlowymi. W przeciwnym razie mogą zostać wypowiedziane, a Bytom utraciłby płynność. Pieniądze z emisji akcji zostaną przeznaczone na rozwój firmy. W szczególności na nowe salony i zasilenie kapitału obrotowego.