– Coraz mocniej wchodzimy w produkcję wyrobów pod naszymi markami, na których osiągamy wyższe marże – mówi Kamil Kliniewski, prezes Hygieniki.

Szacuje, że spółka zwiększy także do 15 proc. (z 5 proc. w tym roku) udział dystrybucji chemii gospodarczej i kosmetyków dla dzieci, których produkcję zleca zewnętrznym podmiotom. Zmniejszy się natomiast udział wyrobów wytwarzanych pod markami należącymi do sieci handlowych (tzw. private labels). W przyszłym roku mają zapewnić już tylko 60 proc. obrotów firmy w porównaniu z 90 proc. w tym roku.

Spółka chce w ten sposób przeciwdziałać systematycznemu wzrostowi cen surowców. W tym roku podrożały już o 28 proc., a ich cena stanowi około 75 proc. kosztów wytworzenia produktów przez Hygienikę. Głównie z tego powodu, zdaniem Kliniewskiego, w III kwartale tego roku firma poniosła około 1,2 mln zł straty netto. Narastająco przez dziewięć miesięcy jest 1,8 mln zł na minusie (tyle, co przed rokiem). Obroty wzrosły o 30 proc., do 28,2 mln złotych.

Prezes zapowiada, że przyszły rok będzie już rentowny. W styczniu zamierza przedstawić strategię rozwoju połączoną z prognozą wyników.