Triada rzuca wyzwanie Itace

Marka Triada będzie istniała i będzie walczyła o powrót na miejsce lidera na rynku turystycznym – mówią władze Sky Clubu, spółki, która dzierżawi teraz tę znaną markę

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezesi Biura Maklerskiego IDM Grzegorz Leszczyński i Sky Clubu Maciej Truskolaski, wyjaśniali, jak widzą przyszłość „grupy Triada". Dom Maklerski IDM to spółka obecna na Giełdzie Papierów Wartościowych. Zainwestowała w ratowanie upadającej Triady. Teraz ogłosiła, że zamierza Triadzie przywrócić dawną świetność i wprowadzić ją na giełdę.

Tak naprawdę to IDM „przez podmioty związane"  z nim uzyskał 80 procent udziałów w spółce z o.o. Sky Club. Sky Club jest spółką córką Triady SA, której Triada przekazała we wrześniu organizowanie wyjazdów pod swoją marką. Sama Triada nie mogła dłużej ciągnąć dawnej działalności, bo była zbyt zadłużona. Tymczasem Sky Club miał bardzo dobre wyniki finansowe i w 2010 i 2011 roku (o tym dalej).

Odbudować markę

Właściwie sytuacja z przyszłością Triady nie jest jeszcze wyklarowana. Panowie przyznali, że trwają rozmowy o tym, jakie podmioty przejmą ostatecznie udziały w Sky Clubie, jakie jeszcze pieniądze zainwestują w rozwój spółki oraz jak i kiedy wprowadzą ją na giełdę  w Warszawie.

– Chcemy odbudować pozycję grupy Sky Clubu i Triady tak, by stała się wiceliderem na rynku turystycznym. W tym roku podwoimy sprzedaż, a w przyszłości będziemy walczyć o pierwsze miejsce z Itaką – zapowiada prezes Truskolaski.

Zobacz serwis branżowy:

turystyka.rp.pl

Sky Club miał w 2010 roku 123,5 mln zł przychodów i 4,6 mln zł zysku brutto, w 2011 roku przychody wzrosły o 45 proc. do 179,6 mln, a zysk brutto do 8,5 mln zł. Truskolaski przyznaje, że dużo większe przychody były możliwe dzięki przejęciu we wrześniu 2011 r. przez Sky Club organizowania całości wyjazdów Triady.

– W tym roku możliwe jest osiągnięcie 320 mln zł obrotów – deklaruje Truskolaski. – Jeśli w najlepszych latach Triada miała przychody rzędu 500 mln zł, to jeśli zrobimy z tego tylko 150 mln zł to już będziemy w połowie wyniku. – wskazuje.

Zarazem obaj prezesi przyznają, że Triada traci klientów przez niepewność panującą wśród klientów i agentów, co do przyszłości tej firmy. Jak wyjaśnia Maciej Truskolaski, Sky Club dzierżawi teraz markę „Triada" od spółki Triada S.A. Za ile – nie ujawnia. Jego współpraca z Triadą S.A. polega też na tym, że Triada S.A., jako właściciel sieci punktów sprzedaży, jest agentem Sky Clubu.

Finansowali, finansowali, aż przejęli

Leszczyński mówi, że IDM, któremu nieobcy jest biznes turystyczny - do niedawna miał w portfelu spółkę hotelarską EFH, ale ją sprzedał, jest też udziałowcem spółki Supernova, która z kolei jest właścicielem portalu z biletami lotniczymi eSky.pl - od dawna zastanawiał się nad przejęciem jakiejś znanego biura podróży, by nie musiał zaczynać biznesu od początku. – Interesują nas tylko duże biznesy i duże zyski – twierdzi.

IDM początkowo pomagał Triadzie wyjść z kłopotów finansowych, płacąc jej wierzycielom i dając pieniądze na bieżącą działalność, jak na przykład zaliczki dla hotelarzy. W którymś momencie okazało się jednak, że albo zainwestuje jeszcze więcej i przejmie kontrolę nad całością, albo nie zobaczy już włożonych pieniędzy. W rozmowie z „Rz" Leszczyński przyznał, że IDM wydał już sumę „prawie 40 milionów złotych".

Leszczyński uważa, że trzeba rozbudować działalność Sky Clubu. Jak ujawnia, zgłaszają się do IDM-u firmy turystyczne, proponujące, by je kupił. – Na przykład spółka sprzedająca bilety lotnicze, mająca 100 mln zł obrotu rocznie i 2 mln zysku – taki zysk to jednak mało dla nas.

Maciej Truskolaski zadeklarował, żę jeszcze w lutym lub marcu Sky Club podniesie swą sumę gwarancyjną z obecnych 17,5 mln zł do 25 ml zł. Suma gwarancyjna powinna być, zgodnie z prawem, pochodną liczby klientów wysłanych na wakacje w minionym roku. Triada uciekła jednak od konieczności płacenia dużego ubezpieczenia, przekazując właśnie Sky Clubowi działalność touroperatorską. Sky Club miał wtedy o wiele mniej klientów (ilu - Truskolaski nie ujawnia). Teraz, gdy Sky Club wysyła na urlopy klientów związanych z Triadą, jego ubezpieczenie jest niewystarczające. – Chcemy uspokoić agentów, by nie bali się sprzedawać naszych wycieczek, i klientów, by nie bali się ich kupować. Wszyscy będą mieli zapewnione bezpieczeństwo – utrzymuje Truskolaski.

Jednocześnie prezes Sky Club przyznał, że nie udało się wprowadzić na rynek trzeciej marki – luksusowej – z grupy Triady, czyli Terra Mare. – Nie trafiła w swój czas. Nie dała spodziewanych efektów. Ale nie chcemy, by ta marka się zmarnowała. Szukamy dla niej pomysłu. Na razie jest zawieszona – mówił.

- Ten rok musimy poświęcić na restrukturyzację, poprawę rentowności firmy i odbudowanie marki „Traida". Ale w przyszłości chcemy być liderem, celujemy na miliard przychodów rocznie. Chcemy ścigać się z Itaką – zapowiada Leszczyński.