Najnowsza spółka na alternatywnym rynku zajmuje się handlem elektroniką użytkową, m.in. akcesoriami komputerowymi: Lexmark, HP, Epson czy Brother. Sprzedaje również materiały eksploatacyjne marką Direkt.

W ofercie prywatnej Direct eServices sprzedał 0,83 mln akcji serii B po 1,3 zł. Dzisiaj do obrotu trafiło również 2,75 mln papierów serii A. Nowe papiery stanowią 23,24 proc. podwyższonego kapitału. Po rozwodnieniu największym akcjonariuszem firmy pozostaje Wojciech Kaszycki, który wraz z Direct CEE Capital Investments kontroluje 26,65 proc. kapitału. Pakietami po 21,74 proc. akcji dysponują również Damian Sieradzki i Grzegorz Witański. Wszystkie wymienione powyżej osoby zasiadają w zarządzie technologicznej spółki.

Inwestorzy, którzy nabyli walory w ofercie prywatnej (objęło ją 16 graczy) nie mają powodów do narzekania. Na otwarciu papiery Direct eServices kosztowały 2,08 zł czyli 60 proc. więcej. Obecnie kurs wynosi już 2,3 zł czyli 77 proc. więcej. W udanym debiucie z pewnością pomogła publikacja prognozy na 2011 r. Zakłada, że obroty wyniosą 9,8 mln zł a zysk netto 0,86 mln zł. W 2010 r. firma zamierzała mieć 7,2 mln zł przychodów przy 0,38 mln zł zarobku.