[[email protected]][email protected][/mail]
Nasze zakłady mają na tyle dużą powierzchnię, że jesteśmy w stanie zainstalować tam urządzenia, które pozwolą nam docelowo zwiększyć produkcję 2,5-krotnie – mówi Dariusz Nowakowski, prezes Animeksu, lidera polskiej branży mięsnej, do którego należą marki Krakus i Morliny. – W ciągu pięciu, siedmiu lat chcemy potroić produkcję wyrobów z wartością dodaną, takich jak: szynki, wędzonki, parówki, kiełbasy czy wędliny suche – dodaje szef Animeksu.
Obecnie grupa realizuje inwestycje, dzięki którym zwiększy moce produkcyjne o 30 proc. Ich zakończenie zaplanowane jest na maj 2011 r. Nowakowski nie zdradza wartości inwestycji. Podaje jedynie, że w 2010 r. Animex wydał na rozwój zakładów ponad 65 mln zł. W roku finansowym, który zakończy się 31 marca 2011 r., sprzedaż grupy, pod względem wolumentu, będzie o ok. 20 proc. wyższa niż rok wcześniej. Jej roczne przychody szacowane są na ok. 3,5 mld zł.
Szef Animeksu wyjaśnia, że grupa nie planuje na razie przejęć. – Nie potrzebujemy kolejnej marki ani dodatkowych linii technologicznych. Nie planujemy także wejścia w nowy segment rynku – wyjaśnia Nowakowski. – Jedynym powodem do rozważania ewentualnej akwizycji byłoby przejęcie rynku zbytu. Jednak firmy, które mogłyby być dla nas potencjalnym celem, nie są na sprzedaż – dodaje.
Na przejęcia stawia natomiast Polski Koncern Mięsny Duda. Zarząd zapowiedział, że chciałby kupić spółki dystrybucyjne oraz przetwórnie. – Strategia Dudy opiera się na zwiększaniu znaczenia przetwórstwa w sprzedaży. Do tego potrzebna jest silna marka, a najłatwiej ką zdobyć przez akwizycję – mówi Tomasz Manowiec z BM BGŻ.