Potwierdziły się też nasze wcześniejsze informacje, że zysk netto Zelmera za 2010 r. będzie najwyższy w jego historii. Ostatecznie wyniósł 37,9 mln zł i okazał się ponadtrzykrotnie wyższy niż w 2009 r.
– Miniony rok był dla nas rekordowy pod kilkoma względami. Po pierwsze osiągnęliśmy najlepsze w historii wyniki finansowe. Po drugie udział sprzedaży zagranicznej w strukturze przychodów też był najwyższy w historii spółki (45 proc. – red.) – mówi Janusz Płocica, prezes Zelmera.
Sprzedaż produktów Zelmera w Rosji wzrosła o 106 proc., a na Ukrainie 208 proc.
Spółka ogłosiła strategię PROfit 2013 zakładającą osiągnięcie w 2013 r. o połowę wyższego poziomu EBITDA (zysk operacyjny z amortyzacją) od wypracowanego w 2010 r. Zelmer chce też, by do 2013 r. jego nakłady inwestycyjne wzrosły w porównaniu z 2010 r. o 30 proc. W minionym roku spółka na ten cel wydała 639 mln zł.
Średnioroczna stopa wzrostu przychodów Zelmera w latach 2010–2013 ma wynieść 10 proc. Strategia zakłada też kontynuację polityki dywidendowej, a – jak podkreślał wczoraj zarząd – poziom wypłat zależny będzie od osiągniętych wyników. Przez pięć ostatnich lat spółka w formie dywidendy wypłaciła niemal 110 mln zł.