Wzrost cen bawełny został już zatrzymany

Specjaliści prognozują na razie utrzymanie cen naturalnego surowca na wysokim poziomie. Znacznej obniżki spodziewają się jesienią. Korzyści z tego tytułu dla giełdowych spółek można oczekiwać w 2012 r.

Aktualizacja: 25.02.2017 21:17 Publikacja: 18.04.2011 04:02

Wzrost cen bawełny został już zatrzymany

Foto: GG Parkiet

Firmy odzieżowe i przedsiębiorstwa wykorzystujące bawełnę do produkcji swoich wyrobów mogą wreszcie zacząć oddychać z ulgą. – Trend wzrostowy cen bawełny się skończył – twierdzi Andrzej Drożdż, główny ekspert Polskiej Izby Bawełny. W ostatnich tygodniach nastąpiła nawet nieznaczna korekta. W miniony piątek za funt bawełny (około 0,5 kg) trzeba było zapłacić już poniżej 200 centów w porównaniu z rekordowymi cenami, kiedy za ten naturalny surowiec trzeba było płacić ponad 214 centów za funt.

Zdaniem Drożdża to na razie jednak tylko chwilowa i niewielka przecena wynikająca z realizacji zysków po bardzo silnych zwyżkach pod koniec zeszłego i na początku tego roku. Robert Neymann, prezes Harper Hygienics wytwarzającego m.in. płatki i waciki kosmetyczne?pod marką Cleanic, podkreśla, że miały one charakter przede wszystkim spekulacyjny. Mimo to specjaliści uważają, że powstała bańka na razie raczej nie pęknie z dużym hukiem. – Na rynku cały czas występuje niedobór bawełny. Do września ceny surowca będą się charakteryzowały dużymi wahaniami, ale na wciąż wysokim poziomie – uważa ekspert Izby Bawełny.

[srodtytul]Jesienią większe obniżki[/srodtytul]

Sytuacja ma się zdecydowanie zmienić jesienią, kiedy na rynek zacznie docierać bawełna z nowych zbiorów. – Szacunki już pokazują, że w tym roku zasadzono jej istotnie więcej – mówi Neymann. To naturalna reakcja producentów, którzy dążą do zwiększania areału upraw przy tak wysokiej jak obecnie cenie. – Są więc przesłanki, by sądzić, że w tym roku będziemy mieli do czynienia z nadpodażą surowca – uważa szef Harper Hygienics.

Drożdż potwierdza, że po wrześniu ceny bawełny powinny znacznie spaść. Nie podejmuje się jednak prognozowania o ile. Jego zdaniem tendencję spadkową mogą wyhamować Chiny i Indie, które już zapowiedziały, że będą chciały odbudować zapasy tego naturalnego surowca. – Dlatego część nadwyżki produkcyjnej bawełny w ogóle nie wejdzie na rynek – dodaje Drożdż.

[srodtytul]Korzyści w przyszłym roku[/srodtytul]

Jeśli nawet nastąpi pod koniec roku znaczny spadek cen bawełny, nie będzie to jednak miało wpływu na tegoroczne wyniki firm odzieżowych. – Dla części jesiennej kolekcji ceny mogą być jeszcze ustalane, a części, która została zamówiona wcześniej, już się nie zmienią. Spadek cen bawełny w ostatnim okresie oczywiście cieszy, ale na razie niewiele wpływa na cenę wyrobów, uwzględniając zwyżki z ostatnich 2–3 kwartałów – tłumaczy Dariusz Pachla, wiceprezes LPP, handlującego odzieżą m.in. w sklepach Reserved i Cropp.

Michał Kałużyński, wiceprezes Redanu (marka Top Secret), dodaje, że jeśli spadek cen się utrzyma, to będzie miał istotny wpływ na wysokość cen zakupu odzieży z kolekcji zimowej. Adam Kaptur z DM Millennium uważa, że firmy odzieżowe, mimo tańszego surowca, raczej nie poprawią w tym roku poziomu osiąganej marży brutto na sprzedaży. Zdaniem analityka poprawy można natomiast oczekiwać w przyszłym roku.

Szybszych korzyści spodziewa się Harper Hygienics i Hygienika, produkująca pieluchy. – Efekt taniejącej bawełny?powinniśmy odczuć już w III kwartale. Jak duży, to zależy też od kursów walut i cen innych surowców – mówi Kamil Kliniewski, szef Hygieniki.

[[email protected]][email protected][/mail]

Handel i konsumpcja
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Handel i konsumpcja
Są trzy nowe rekomendacje dla Żabki. Akcje wreszcie drożeją
Handel i konsumpcja
Studenac odsłonił karty. Rusza z IPO