Bomi może wrócić do przejęć w detalu w przyszłym roku

Z Markiem Romanowskim, prezesem grupy Bomi rozmawia Aneta Wieczerzak – Krusińska

[b]W ostatniej rozmowie wspominał Pan o tym, że prowadzicie zaawansowane rozmowy w sprawie przejęcia przez waszą spółkę Rabat Serwis dwóch firm dystrybucyjnych. Na jakim etapie są teraz te rozmowy?[/b]

Z jedną z nich – spółką z okolic Warszawy o rocznych obrotach ok. 100 mln zł i rentowności rzędu 1-2 proc. przejęcie nastąpi na przełomie II i III kwartału, jeżeli wyniki finalizowanego właśnie badania due diligence będą pozytywne. Jeśli chodzi o drugiego z tych graczy, to rozmowy są w początkowej fazie i nie należy się spodziewać finalizacji wcześniej niż pod koniec roku.

[b]Czy plany akwizycyjne dotyczą tylko dystrybucji, czy chcecie też kupować sklepy?[/b]

Dziś porządkujemy strukturę w detalu i wdrażamy nowe standardy. Jeśli w przyszłym roku pojawi się możliwość przejęcia podmiotów lokalnych, to będziemy to rozważać. Na razie nie rozmawiamy z nikim w tej sprawie.

[b]Kiedy zaczniecie poszukiwania?[/b]

Jeśli akcjonariusze zobaczą, że poradziliśmy sobie z uporządkowaniem firmy, to jestem przekonany, że dostaniemy zielone światło. Chcielibyśmy, żeby to się stało jak najszybciej, ale nie wiem czy to będzie możliwe w tym roku. I czy II kwartał 2012 wydaje się bardziej realny.

[srodtytul]Cały wywiad w środowym Parkiecie[/srodtytul]