Tomasz Konewka, który od wczoraj pracuje w Wilbo jako nowy prezes, ma wyprowadzić spółkę na prostą do końca tego roku. Główni udziałowcy firmy Dariusz Bobiński i Waldemar Wilandt (mają w sumie 42 proc. jej kapitału i 67 proc. w głosach na WZA) postawili przed nim ambitne zadanie: Wilbo ma ten rok zakończyć na plusie.
[srodtytul]Cięcie kosztów[/srodtytul]
– Nowy prezes ma zrestrukturyzować firmę do końca tego roku. Planujemy zakończyć go zyskiem – podkreśla Dariusz Bobiński. Nie znalazł jednak czasu na dłuższą rozmowę na temat strategii, którą mają realizować nowe władze. Wiadomo tylko, że chodzi o m.in. ograniczanie kosztów produkcji i wyprzedaż zapasów towaru zgromadzonego przez Wilbo.
Na pytania „Parkietu” odnośnie do planu działania na kolejne miesiące nie odpowiedział wczoraj ani nowy prezes Wilbo, ani członkowie jego rady nadzorczej.
[srodtytul]Związany z branżą[/srodtytul]