Zarząd Vistuli liczy na udaną sprzedaż w drugim półroczu. Zakłada, że w tym okresie wzrost obrotów będzie na zbliżonym poziomie do zrealizowanego w ciągu pierwszych sześciu miesięcy.
– W segmencie odzieżowym, w ujęciu procentowym, zakładamy utrzymanie dwucyfrowej dynamiki sprzedaży. Segment jubilerski działający pod silną presją wzrostu cen złota jest w trudniejszej sytuacji. Spodziewamy się jednak utrzymania widocznej w ostatnim okresie jednocyfrowej dynamiki wzrostu obrotów – mówi Grzegorz Pilch, prezes grupy posiadającej marki: Vistula, Wólczanka, Deni Cler i W. Kruk.
[srodtytul]Ważny popyt i kursy walut[/srodtytul]
Szef grupy przyznaje, że największym ryzykiem jest ograniczenie popytu konsumpcyjnego. – Nie zakładamy jednak, żeby doszło do tego w drugiej połowie bieżącego roku – dodaje Pilch. Prezes obawia się również osłabienia naszej waluty. – Dla takich spółek jak nasza, będących importerem netto, istotne osłabienie złotego oznacza znaczną utratę zyskowności operacyjnej. Dla przykładu każde 10 groszy różnicy w średniej cenie 1 euro oznacza blisko 1?mln zł wpływu na roczny wynik operacyjny spółki – tłumaczy.
[srodtytul]Analitycy widzą potencjał[/srodtytul]