– Mimo obniżenia szacunków cały czas prognozujemy znaczną poprawę w porównaniu z minionym rokiem – podkreśla Bogusz Kruszyński, prezes Redanu. Obroty względem 2010 r. mają wzrosnąć o 20 proc., a zysk netto o 85 proc.

Prognozy (przedstawione w styczniu tego roku) dotyczące 2012 r. nie zostały zmienione. Zgodnie z założeniami w przyszłym roku łódzka grupa ma uzyskać przychody w przedziale 507,8–539,9 mln zł, a czysty zysk powinien wynieść 21–26 mln zł. – Na razie nie widzimy powodu do weryfikowania przyszłorocznych wyników – dodaje Kruszyński.

Obniżenie tegorocznych prognoz jest konsekwencją słabszych od oczekiwań rezultatów sieci dyskontowej Textilmarket (zapewnia połowę przychodów grupy). Powodem była niższa od zakładanej sprzedaż w nowo otwieranych placówkach. Również sklepy działające ponad 12 miesięcy osiągały obroty jedynie na poziomie zeszłego roku, przy oczekiwanym wzroście o 3?proc.

Nieco lepsze wyniki od oczekiwanych uzyskano natomiast na sprzedaży odzieży z tzw. średniej półki (marki: Top Secret, Troll i Drywash). Obroty w sklepach w I połowie tego roku wzrosły o 14 proc., a spodziewano się wzrostu o 11 proc. – Kolekcja podobała się klientom i uzyskaliśmy wyższe marże w wyniku mniejszych przecen – mówi Michał Kałużyński, wiceprezes Redanu. Zarząd podkreśla, że łączny zysk grupy w I połowie roku jest zgodny z wewnętrznymi założeniami. – Jednak uwzględniając sytuację w sieci Textilmarket, uznaliśmy, że zrealizowanie bardzo ambitnego celu powiększenia zysku netto w tym roku ponad 2,5 raza stało się bardzo mało prawdopodobne – dodaje Kruszyński.