Winogradski był ostatnio członkiem rady nadzorczej Monnari. - Dotychczasowy zarząd (w składzie Krzysztof Niebrzydowski i Sylwester Wojtaczka – red.) został odwołany, bo uznaliśmy, że nie ma takiego doświadczenia w restrukturyzowaniu i przeprowadzaniu postępowań upadłościowo-naprawczych jak nowi menadżerowie - mówi "Parkietowi" Artur Kuś, przewodniczący nadzoru Jago.
– W najbliższym czasie będę zapoznawał się z sytuacja spółki, a także z warunkami układowymi zaproponowanymi wierzycielom. Z niektórymi z nich już prowadzone są negocjacje – stwierdza tylko Winogradski. Nie chciał jednak ujawnić, jakie konkretnie propozycje układowe zawiera wniosek. – Na dzień dzisiejszy wydaje się, że układ z wierzycielami będzie możliwy, bo Jago dysponuje sporym majątkiem. Być może wprowadzimy jakieś modyfikacje do układu – zaznacza Winogradski. Nową strategie rozwoju dla Jago chce stworzyć po zapoznaniu się z sytuacją spółki. – Na to potrzebuję minimum miesiąca, a maksymalnie dwóch – dodaje nowy prezes.