– Kładziemy duży nacisk na bezpośrednią współpracę z hurtownikami i zwiększanie widoczności naszych marek w sklepach detalicznych – mówi „Parkietowi" William Carey, prezes CEDC. – Już w trzecim kwartale widzieliśmy wzrost naszego udziału w tradycyjnym kanale sprzedaży (sklepy spożywcze oraz z alkoholem – red.) – dodaje szef CEDC.

We wrześniu 2011 r. udziały firmy w kanale tradycyjnym wyniosły 21,9 proc. Przed rokiem były na poziomie 20,8 proc. Wybierając bezpośrednią walkę o półki sklepowe, CEDC poszło w ślady Stock Polska. To właśnie ta firma odebrała mu trzy lata temu pozycję lidera na rynku wódki w Polsce.

CEDC nie jest jedynym producentem alkoholi, który chce wykorzystać czwarty kwartał, aby poprawić tegoroczną sprzedaż. Przedstawiciele branży szacują, że popyt na wódkę jest w tym czasie ok. 15 proc. wyższy od średniej sprzedaży w pozostałych miesiącach roku. Ofertę świąteczną wódek ma m.in. Pernod Ricard Polska, właściciel marki Wyborowa. Natomiast Stock Polska promuje swój najnowszy produkt, czyli jęczmienną żołądkową gorzką.

– Odzew rynku jest bardzo dobry, w poziomie zainteresowania ofertami świątecznymi nie widzimy symptomów kryzysu – mówi Dariusz Opierowiec, dyrektor sprzedaży Pernod Ricard Polska.

Firmy alkoholowe są jednak zgodne, że wysoka sprzedaż w grudniu nie zrekompensuje spadków we wcześniejszych kwartałach 2011 r. Instytut International Wine & Spirit Research szacuje, że w tym roku Polacy kupią o ok. 3 proc. wódki mniej niż przed rokiem. Spadku o kilka procent rok do roku spodziewa się także branża.