- Ostatni kwartał roku zakończyliśmy dobrymi wynikami. Tym bardziej, że w listopadzie otworzyliśmy kilka nowych sklepów, które zwyczajowo potrzebują 6 miesięcy na osiągnięcie „słusznych" poziomów sprzedaży. Koszty za wynajem w tym okresie ponosimy, co przekłada się na osiąganą rentowność operacyjną – mówi Piotr Miednik, dyrektor finansowy Prima Mody.
W całym 2011 r. obuwnicza spółka miała 57,2 mln zł przychodów, co oznacza poprawę o 8,4 proc. Zysk netto był niższy niż rok wcześniej i wyniósł 551 tys. zł, względem 943 tys. zł w 2010 r. - Kluczowy wpływ na jego ostateczny poziom miało ujemne saldo na różnicach kursowych w wysokości 1,3 mln zł – tłumaczy Miednik.
Spółka ma obecnie 44 sklepy własne na terenie Polski. - Nie planujemy mocnego rozwoju sieci w tym roku, chociaż obecna sytuacja na rynku powierzchni handlowych zmienia się dosyć mocno z miesiąca na miesiąc, a prowadzone przez nas negocjacje dają możliwość otwarcia 3 sklepów w istniejących centrach handlowych – mówi Miednik. Podkreśla, że w tym roku zarząd chce się koncentrować na poprawie efektywności funkcjonowania posiadanych sklepów. Chodzi głównie o usprawnienia logistyki i w obszarze IT. Prognoz finansowych zarząd nie podaje.