W I półroczu 2015 r. obuwnicza spółka osiągnęła 1,97 mln zł zysku netto, przy przychodach wynoszących 100,4 mln zł. Rok wcześniej było to odpowiednio 2,83 mln zł oraz 98,8 mln zł. Spadek wyniku netto spółka tłumaczy słabszą sprzedażą w I kwartale 2015 r. i odnotowaną w tym okresie stratą.
– Patrząc na wyniki Wojasa za I półrocze, musimy mieć na uwadze zdarzenie jednorazowe, którym był zadatek z niedoszłej sprzedaży udziałów w Chochołowskich Termach. Szacujemy, że kwota ta wyniosła około 1,7–1,9 mln zł. Wsparła ona rezultat za II kwartał, bez niej zysk operacyjny w ujęciu rok do roku byłby mniejszy. W związku z tym wyniki za pierwsze sześć miesięcy tego roku nie są szczególnie dobre – mówi Dariusz Dziubiński, analityk Trigon DM.
Nie jest jednak tym zaskoczony. – Spodziewaliśmy się, że będzie to niezbyt udany okres dla spółek obuwniczych. Zima nie była przecież zbyt sroga – tłumaczy. Swój brak entuzjazmu wyrazili inwestorzy. Akcje Wojasa taniały w piątek po południu o 6,9 proc., a jeden papier kosztował 7,8 zł.
Ostatnie miesiące I półrocza przyniosły zauważalne odbicie, jeżeli chodzi o obroty. Był to jednak efekt wyprzedaży, co w konsekwencji spowodowało spadek marży.
– W II półroczu oczekuję poprawy wyników. Powinna utrzymać się pozytywna tendencja z końca II kwartału, sprzyja temu gorące lato. Dodatkowo nastroje konsumenckie są najlepsze od lat. Zapowiadany przez prezesa 10-proc. wzrost przychodów na koniec 2015 r. w ujęciu rok do roku wydaje się realny – komentuje Dziubiński.