W rekomendacji datowanej na 20 marca a odtajnionej dzisiaj analitycy DM BOŚ obniżyli wycenę dystrybutora leków z 71,8 zł do 51,8 zł. W dalszym ciągu podtrzymują rekomendację „kupuj". We wtorek po godz. 10 akcje Farmacolu drożały o 5 proc. do 44,15 zł. Od początku roku kapitalizacja spółki zmniejszyła się już jednak o 18 proc.
Słabe wyniki Farmacolu za IV kwartał 2015 r. skłoniły analityków DM BOŚ do korekty prognozy wyników. Przychody dystrybutora leków wzrosły w ujęciu rocznym o 4,3 proc. do 1,47 mld zł. EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) spadła o 78 proc. do 10,4 mln zł a zysk netto zmniejszył się o prawie 60 proc. do 16,5 mln zł.
„ Dostrzegamy dwa potencjalne bodźce rozwoju spółki w 2016 r., a mianowicie rozwój rynku farmaceutycznego oraz wzrost udziału w rynku. Prognozujemy w 2016 r. 6 mld zł sprzedaży (+3 proc. r/r). Oczekujemy 2-3 proc. tempa wzrostu rynku farmaceutycznego w porównaniu z 5 proc. wzrostem zanotowanym po lutym bieżącego roku. Nie możemy wykluczyć koncentracji Farmacolu na redukcji kosztów, jednak naszym zdaniem koszty spółki są już i tak mocno zoptymalizowane, zatem nie dostrzegamy specjalnego potencjału na tym odcinku" – pisze w rekomendacji Sylwia Jaśkiewicz, analityczka DM BOŚ. Jej zdaniem, Farmacol zasługuje na dyskonto względem porównywalnych spółek z uwagi na nieprzejrzystą politykę informacyjną i brak jasno sprecyzowanej strategii rozwoju.
Eksperci DM BOŚ spodziewają się, że spółka w tym roku zarobi na czysto 92,5 mln zł, czyli niewiele więcej niż w 2015 r. ( 91,9 mln zł).