Spółka podała, że spłaciła zapadające w lipcu obligacje serii D, warte nominalnie 7 mln zł. – Spłata emisji obligacji serii D jest ostatnim etapem trwającego od początku roku procesu optymalizacji długu, w ramach którego spłaciliśmy wszystkie obligacje zapadające w tym roku – mówi Ewa Łuczyk, członek zarządu ZM Henryk Kania. – Nasza sytuacja finansowa jest na tyle korzystna, że pozwoliła nam spłacić część obligacji z wygenerowanego zysku operacyjnego – dodaje.
Jak informuje spółka, łączna wartość obligacji, które zapadały w 2018 r., to 120 mln zł. Z tego 102 mln zł zrolowano, emitując obligacje serii H i I. Wykupione zaś zostały papiery za 18 mln zł. Kolejny wykup lub rolowanie długu czeka Kanię dopiero za rok – obligacje serii F zapadną 24 czerwca 2019 r., a serie H i I dopiero w marcu 2021 r.
Akcje ZM Kania dużo straciły w ciągu roku – staniały o ponad 45 proc., ocierając się w czerwcu o poziom groszowy. Kapitalizacja spółki wynosi dziś około 108 mln zł.
Spółka odnotowała w I kwartale 10,07 mln zł zysku netto, wobec 10,41 mln zł rok wcześniej. Dużo niższe były jednak przychody ze sprzedaży: wyniosły w I kwartale 268,73 mln zł wobec 305,85 mln zł odnotowanych rok temu. API
Notowania akcji na stronie: