Mimo dużych oczekiwań wobec czwartkowego spotkania rada wierzycieli nie podjęła wiążących decyzji dotyczących planu restrukturyzacji Zakładów Mięsnych Henryk Kania.
Spotkanie rady z ostatniego poniedziałku zostało zawieszone i przeniesione na czwartek. Członkowie potrzebowali czasu do namysłu nad zaproponowanym rozwiązaniem. Głosowanie nad nim miało się odbyć w czwartek. Jak nieoficjalnie dowiedział się „Parkiet", chodziło o „fundamentalną decyzję dotyczącą przyszłości spółki". Faktycznie, spotkanie mogło być istotne, ponieważ dodatkowo na radę zostali zaproszeni także przedstawiciele największych obligatariuszy, czyli fundusze inwestycyjne.
Nieoficjalnie „Parkiet" dowiedział się, że żadne decyzje nie zostały podjęte i nie działo się nic takiego, co „mogłoby zainteresować rynek". Spotkania RW są objęte klauzulą poufności, oficjalnie nikt więc nie chciał udzielić komentarza. Sama spółka skwitowała to jedynie informacją, że nie ma nic do zakomunikowania w raportach bieżących.
Na przygotowanie planu restrukturyzacji spółka ma czas do końca lipca. Suma wierzytelności wynosi 833,2 mln zł, postępowaniem układowym jest objęte z mocy prawa 485 mln zł, za zgodą wierzycieli układem może zostać objęte kolejne 329 mln zł.
Na początku lipca dwóch inwestorów branżowych „wyraziło zainteresowanie dokonaniem inwestycji w spółkę". Przeprowadzą oni przegląd jej majątku i ocenę zdolności produkcji.