Rainbow poszerzy ofertę na kolejne lato

Okres letni jest dla spółki lepszy od wiosennych założeń i uda jej się zrealizować około 80 proc. obrotów z 2019 r. Kolejne lato ma być jeszcze lepsze.

Rainbow Tours najprawdopodobniej zakończy ten rok z zyskiem. Stałą popularnością wśród klientów cieszą się wycieczki do Meksyku i na Dominikanę. Na najbliższy sezon zimowy touroperator uruchomi tam loty z kolejnego miasta.

Ceny wyższe niż w 2019 r.

Ci, którzy czekali na ostatnią chwilę z zakupem wycieczek, mogą czuć się w tym roku zawiedzeni. Ofert typu last minute jest jak na lekarstwo, a ceny nie spadają.

– Wyjazdy na najbliższe dni są już w dużej części wyprzedane i rzeczywiście trudno znaleźć dobre oferty na ostatnią chwilę, choć warto sprawdzać, bo się trafiają – mówi Maciej Szczechura, członek zarządu Rainbow Tours.

Foto: GG Parkiet

Touroperator niedawno podał wyniki sprzedaży sezonu letniego, z których wynikało, że od rozpoczęcia przedsprzedaży do końca lipca osiągnął poziom o 24 proc. niższy niż w takim samym okresie 2019 r.

– Sezon letni planowaliśmy w trakcie drugiej fali pandemii, przy zamkniętej sieci sprzedaży w centrach handlowych i rekordowych liczbach zachorowań. To oczywiste, że program opracowywaliśmy o wiele bardziej konserwatywnie niż np. w 2019 r., celując w zorganizowanie około 70 proc. wycieczek w porównaniu z tamtym rekordowym rokiem – mówi Szczechura. – Wówczas wydawał się to bardzo ambitny cel, tymczasem teraz możemy już stwierdzić, że latem jesteśmy blisko 80 proc. obrotów z 2019 r. – szacuje członek zarządu Rainbow Tours.

Sezon letni powoli się kończy. Przed spółką jeszcze wrzesień, w którym zwykle realizuje około 80 proc. imprez turystycznych w porównaniu z lipcem czy sierpniem.

– To lato z punktu widzenia touroperatorów można już uznać za udane, szczególnie po tak wielu trudnych miesiącach. Nie chodzi tylko o poprawę przychodów, ale także o powrót do normalnej działalności oraz powrót zaufania klientów – przyznaje Szczechura.

Według szacunków zarządu Rainbow Tours w związku z wysokim popytem ceny rezerwacji w porównaniu z 2019 r. są wyższe o 5–7 proc., choć – jak zaznacza Szczechura –  z drugiej strony jest to zwyżka podobna do inflacji.

– Chcemy zamknąć ten rok z zyskiem netto, choć pandemia nauczyła nas ostrożności co do prognoz. Zobaczymy jeszcze, co przyniesie końcówka roku – przyznaje członek zarządu touroperatora.

przez cały rok

Co ciekawe, przez cały czas dużą popularnością cieszą się kierunki „zimowe".

– Zimą chcemy kontynuować sukces wyjazdów egzotycznych z poprzedniego sezonu, głównie do Meksyku i na Dominikanę, które realizowaliśmy z Warszawy i Katowic – zapowiada Szczechura. Od grudnia w każdym tygodniu nieprzerwanie Rainbow Tours wykonuje po cztery loty pełnymi Boeingami 787 Dreamliner. – Popyt utrzymywał się mimo zamknięcia naszych punktów w galeriach handlowych. Najprawdopodobniej przelatamy w ten sposób cały rok, co wcześniej się nie zdarzyło, a zimą będziemy także latać z Poznania – zapowiada Szczechura. Jak zauważa, paradoksalnie pandemia pomogła spopularyzować zimowe wyjazdy w dalsze, bardziej egzotyczne kierunki.

Rainbow ruszył już ze sprzedażą pierwszych ofert na lato przyszłego roku. – Notujemy już całkiem sporo rezerwacji. Jest to zapewne efekt tego sezonu, w którym ceny utrzymują się nawet mimo bliskich terminów wyjazdów. Program na przyszłe lato będzie z pewnością większy niż w tym roku – zapowiada zarząd Rainbow.

Akcje Rainbow Tours od początku roku wzrosły o około 8,5 proc. W ostatnich tygodniach kurs stoi w miejscu, jednak w czerwcu zniżka przekroczyła 13 proc., a w lipcu akcje straciły ponad 7 proc.