W poniedziałek w Sali Notowań GPW, najważniejszym miejscu dla inwestorów, odbył się finał Parkiet Challenge. Najmocniejsza dziesiątka zawodników z pierwszego etapu naszej gry rywalizowała o tytuł najlepszego inwestora oraz sowite nagrody finansowe i rzeczowe. Do dyspozycji mieli kontrakty terminowe dostępne na GPW, a także wypracowany podczas pierwszego etapu gry kapitał.
Po gorącym finale poznaliśmy mistrza inwestycji 2022 roku
Wbrew dość sennej atmosferze na samym rynku, w Sali Notowań GPW w poniedziałek kipiało od emocji. Przy tak spokojnym rynku jedna decyzja mogła zdecydować o ostatecznym kształcie rankingu. Czwarty finał Parkiet Challenge za nami.
Od początku poniedziałkowej sesji wydawało się, że atmosfera z uwagi na okres przedświąteczny i w związku z tym ograniczoną aktywność inwestorów będzie dość senna, dlatego uczestnicy finału skupili się na selekcji. Część zagrała np. na zwyżki WIG20, które chwilami sięgały 0,7 proc. Inni stawiali m.in. na spadki CD Projektu. Oba te zagrania dały swoim autorom pozycje liderów na wiele długich godzin. Wszystko zaczęło się jednak zmieniać w ostatnich godzinach sesji. Ostateczny zwycięzca czekał w blokach startowych do ostatniej godziny poniedziałkowej sesji. Postawienie wszystkich kart na osłabienie złotego przyniosło mu szybkie kilkanaście procent zysku, który utrzymał do ostatecznego rozliczenia. To wystarczyło, by zostać tegorocznym mistrzem inwestycji.
Za zajęcie drugiego miejscach w rankingach tygodniowych na uczestników czekały konsole do gier wideo Xbox Series S.
Fotorzepa/Jerzy Dudek
Nagrody trafiają do uczestników
W ten sposób dobiegła końca czwarta edycja Parkiet Challenge. Tym razem w całych rozgrywkach udział wzięło około 1,5 tys. inwestorów, którzy na początek mieli do dyspozycji wirtualne 15 tys. zł.
Na najmłodszego finalistę czekała nagroda specjalna. Trafiła do Emila Nowaka, zarazem tegorocznego zwycięzcy Parkiet Challenge.
Fotorzepa/Jerzy Dudek