W sytuacji gdy przelew (cesja) następuje w trakcie postępowania sądowego, sąd nada wyrokowi klauzulę wykonalności na rzecz tej osoby, która wykaże, że wierzytelność jej przysługuje. Innymi słowy, kupujący (cesjonariusz) może się domagać, aby klauzula wykonalności uwzględniała jego prawa. Warunkiem jest przedstawienie dokumentu urzędowego lub prywatnego z podpisami notarialnie poświadczonymi, potwierdzającego przelew. A jeśli takich dokumentów nie ma? Nowy wierzyciel, chcąc uzyskać tytuł wykonawczy, będący podstawą egzekucji, będzie zmuszony do wytoczenia powództwa o ustalenie, że nastąpiło przejście praw na niego.
Luka w prawie
Niestety, brakuje analogicznych przepisów dotyczących sytuacji, kiedy przelew dotyczy wierzytelności zasądzonej wyrokiem zaopatrzonym już w klauzulę wykonalności na rzecz sprzedającego (cedenta). W rezultacie, brak jest uregulowań wskazujących, w jakim trybie nowy wierzyciel może uzyskać tytuł prawny do prowadzenia egzekucji przeciwko dłużnikowi. Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest wystąpienie przezeń z wnioskiem o wszczęcie egzekucji bezpośrednio do właściwego komornika. Sąd Najwyższy dopuszcza takie rozwiązanie. Warunkiem jest wykazanie przez nowego wierzyciela przed komornikiem uprawnień do dochodzenia zapłaty od dłużnika. Praktyka dowodzi, że komornicy przychylają się do tej interpretacji prawa.
Komornik może odmówić
Nie ma jednak gwarancji, że zawsze taki tryb będzie respektowany przez organy egzekucyjne. Przyczyną są rozbieżności w orzecznictwie Sądu Najwyższego. SN podjął bowiem również uchwałę, zgodnie z którą możliwe jest nadanie klauzuli wykonalności na rzecz kupującego wierzytelności, pomimo że wcześniej klauzulę uzyskał sprzedający. Co prawda, rozwiązanie to prowadzi do funkcjonowania w obrocie dwóch tytułów wykonawczych na rzecz dwóch różnych podmiotów, ale - w ocenie SN - nie stanowi to realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.